Skargę do Trybunału wniosło czworo obywateli Rosji, którzy podjęli próby rejestracji organizacji pozarządowych, których celem jest ochrona praw i interesów osób nieheteroseksualnych, walka z homofobią i promowanie równości małżeńskiej.

Stanowisko władz - negatywne

Skarżący są założycielami i przedstawicielami czterech organizacji założonych, odpowiednio - w Moskwie, Krasnodarze, Soczi i Tiumenie (Syberia). W latach 2006-2011 bezskutecznie podejmowali oni próby sformalizowania działalności swych organizacji i uzyskania przez nie prawnego statusu stowarzyszenia. Odpowiednie rosyjskie organy administracyjne, a następnie sądy rosyjskie, odmawiały rejestracji, powołując się na nieprawidłowości formalnoprawne oraz na to, iż celem organizacji miała być "promocja praw LGBT".

Czytaj: Nie odczuwamy bo nie wiemy, co to znaczy 

Władze rosyjskie wskazywały przede wszystkim, iż cele statutowe organizacji mogły "zniszczyć moralne wartości społeczne", doprowadzić do zmniejszenia liczby ludności oraz naruszać prawa większości Rosjan, którzy twierdzą, że uzewnętrznianie relacji jednopłciowych jest dla nich obraźliwe oraz rodzi wrogość społeczną i religijną.

Organy rosyjskie odmawiały rejestracji z powodów formalnych, takich jak literówka we wniosku o rejestrację czy wyrazy nierosyjskojęzyczne w nazwie organizacji ("Rainbow House", "Movement for Marriage Equality", "Pride House"), przy czym zainteresowani nie mieli realnej możliwości poprawy tych uchybień. Rozpatrując odwołania skarżących od negatywnych decyzji organów administracyjnych, sądy rosyjskie odmawiały rejestracji, zarzucając skarżącym "ekstremizm" oraz powołując się na zakaz promocji legalizacji związków jednopłciowych jako niezgodny z "ustaloną moralnością", polityką państwa oraz prawem krajowym. Przed Trybunałem skarżący zarzucili, iż ten stan rzeczy stanowił naruszenie prawa do stowarzyszania się z art. 11 Konwencji o prawach człowieka, zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną z art. 14 Konwencji, a także, w jednym przypadku, prawa do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji.

Trybunał nie miał żadnych wątpliwości i zgodził się ze skarżącymi, potwierdzając naruszenia art. 6 ust. 1, art. 11 i art. 14 Konwencji.

Podstawowym naruszeniem Konwencji w omawianych sprawach było naruszenie prawa do stowarzyszania się, chronionego w art. 11 Konwencji. Władze rosyjskie broniły się twierdząc, że odmowa rejestracji organizacji nie uniemożliwiała im funkcjonowania - Trybunał w Strasburgu "nie kupił" takiego wyjaśnienia i uznał, że brak możliwości uzyskania osobowości prawnej i statusu prawnego z tym związanego jest ingerencją w prawo stowarzyszania się z art. 11 Konwencji.

Państwo ma pozytywny obowiązek ochrony mniejszości

Ingerencja w wolność stowarzyszania się, dla zachowania zgodności z Konwencją, musi spełniać szereg wymogów formalnych i materialno-prawnych. Należy do nich, między innymi, fakt przewidzenia ingerencji w ustawie krajowej oraz konieczność zaistnienia takiej ingerencji w demokratycznym społeczeństwie.

Odmowa rejestracji organizacji skarżących opierała się co prawda na przepisach prawa rosyjskiego, jednak Trybunał powziął poważne wątpliwości, czy była ona "konieczna" w rozumieniu Konwencji. Trybunał nie podzielił poglądu rządu rosyjskiego, zgodnie z którym odmowa rejestracji organizacji LGBT realizowała uprawnione cele ochrony moralności, bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz praw i wolności innych osób.

Jedynym uprawnionym celem w tej mierze, zdaniem Trybunału, była ochrona przed nienawiścią i przemocą, które mogą powodować zakłócenia porządku publicznego, jednakże to skarżący i ich organizacje mogły paść ofiarą przemocy i to im należy się ochrona (w opozycji do ochrony społeczeństwa przed nimi). Rolą państwa w takich sytuacjach jest zapewnienie bezpieczeństwa publicznego nie poprzez usuwanie napięć, lecz poprzez zapewnienie wzajemnej tolerancji i przestrzegania prawa przez konkurujące grupy społeczne. Co więcej, obowiązkiem państwa jest zagwarantowanie organizacjom takim jak organizacje skarżących możliwości prowadzenia swej działalności bez obawy przed przemocą fizyczną. Państwo ma więc obowiązek stosowania pozytywnych środków ochronnych w tej mierze. Nic nie wskazuje, by władze rosyjskie wywiązały się z tego obowiązku w przypadku skarżących, a zakaz rejestracji ich organizacji LGBT był przejawem naruszenia wolności stowarzyszania się i art. 11 Konwencji.

Dyskryminacja LGBT niedopuszczalna

Dalej Trybunał przypomniał, iż różnice w traktowaniu opierające się wyłącznie na orientacji seksualnej są niedopuszczalne w świetle Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka. Z okoliczności omawianych spraw wyraźnie wynika, iż faktycznym powodem odmowy rejestracji organizacji skarżących - bez względu na rzekome powody formalne podnoszone przez rząd rosyjski - było to, iż reprezentują one środowiska osób nieheteroseksualnych. Dla Trybunału było to jednoznaczne z faktem, iż skarżący doznali dyskryminacji ze względu na swoją orientację seksualną, z naruszeniem art. 14 Konwencji.

W konkluzjach swojego wyroku Trybunał uznał również naruszenie prawa do rzetelnego postępowania sądowego z art. 6 ust. 1 Konwencji ze względu na naruszenia procesowe na niekorzyść skarżących w postępowaniach sądowych, oraz przyznał skarżącym zadośćuczynienia za naruszenia ich praw podstawowych w wysokości od 6,5 do 13 tys. euro.

Państwo musi walczyć z dyskryminacją

Omawiany wyrok Trybunału jest wyjątkowo adekwatny do sytuacji w Polsce, gdzie daje się dostrzec coraz więcej przejawów nietolerancji dla osób LGBT w sferze publicznej. Należy wskazać w tej mierze chociażby na uchwały niektórych organów samorządowych przyjmowane pod hasłem "Stop LGBT" oraz niedawną akcję Gazety Polskiej, która do nakładu swojej gazety dodawała naklejki o treści "Strefa wolna od LGBT". Trybunał od dawna i konsekwentnie stoi na stanowisku, iż ograniczanie praw i odmienne traktowanie osób nieheteroseksualnych ze względu na ich orientację seksualną stanowi dyskryminację i jest niedopuszczalne w świetle Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka.

W prezentowanym wyroku Trybunał przypomina również o pozytywnych obowiązkach państwa w zakresie skutecznej ochrony osób LGBT. Państwo musi zapewniać mniejszościom seksualnym nie tylko bezpieczeństwo fizyczne, ale także możliwość bezpiecznej realizacji konwencyjnych praw do bezpiecznego zgromadzania się, stowarzyszania się, ochrony życia rodzinnego i prywatnego, niedyskryminacji, poszanowania godności i innych. To, czy Polska wywiązuje się obecnie z tych obowiązków - jest kwestią dyskusyjną. Zapewne prędzej czy później rozstrzygnie o tym również Trybunał w Strasburgu.

Sygnatura akt: Zhdanov i inni przeciwko Rosji - wyrok ETPC z dnia 16 lipca 2019 r., połączone skargi nr 12200/08, 35949/11 i 58282/12