W Europie żyje ponad 20 tys. wilków, a ich populacja cały czas rośnie. Ta historia sukcesu w ochronie gatunku doprowadziła jednak w niektórych regionach do narastających konfliktów z rolnikami. Wilki coraz częściej zabijają zwierzęta gospodarskie, co skutkuje apelami rolników do władz o ograniczenie liczebności drapieżników.

Wilk jest jednak obecnie gatunkiem ściśle chronionym w unijnym ustawodawstwie. Dzięki zmianie statusu jego ochrony w tzw. dyrektywie siedliskowej państwa członkowskie będą miały większą elastyczność w zarządzaniu populacją tych zwierząt. W praktyce oznacza to, że kraje będą mogły wydać decyzję o odstrzale, jeśli uznają, że istnieje taka potrzeba. Jednocześnie państwa będą mogły nadal umieszczać wilka na liście gatunków ściśle chronionych w ustawodawstwie krajowym oraz stosować wobec nich bardziej rygorystyczne środki ochrony.

Zobacz również:  Kolejny wyrok TSUE w sprawie ochrony wilków >>

Znowelizowana dyrektywa wejdzie w życie 20 dni po jej opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE. Państwa członkowskie będą miały 18 miesięcy na dostosowanie się do niej.

Aby zmienić prawo unijne, UE musiała zainicjować najpierw zmianę w Konwencji Berneńskiej, umowie zawartej w ramach Rady Europy, organizacji międzynarodowej z siedzibą w Strasburgu. W zapisach tego porozumienia też zmieniono status wilka z gatunku "ściśle chronionego" na "chroniony". Zmiana weszła w życie na początku marca - KE zaproponowała wówczas nowelizację unijnej dyrektywy siedliskowej.

Jak podaje PAP, w 23 państwach członkowskich UE żyje ponad 20 tys. zwierząt tego gatunku. Zgodnie z szacunkami KE z 2021 r., krajami o największej ich liczbie są Włochy (około 3 tys. osobników), Rumunia (około 2,5-3 tys.), Bułgaria (około 2,7 tys.) i Polska (około 1,9 tys.).

Ekolodzy alarmują jednak, że populacja wilków w Europie nadal się nie odbudowała, a propozycja KE jest oparta na niepotwierdzonych danych. W grudniu 2023 r. przeciwko poluzowaniu ochrony wilków zaprotestowało 300 organizacji pozarządowych.