KE zdecydowała się więc na potrącenie długu z różnych środków przysługujących Polsce z UE w pięciu transzach. Łącznie za okres od 20 września 2021 r. do 3 lutego 2022 r. ściągnięto na poczet kar 68,5 mln euro.
Ówczesny rząd uważał, że zawarcie ugody, w ramach której Czesi w lutym 2022 r. wycofali skargę z TSUE, sprawiło, że skutki finansowe środków zarządzonych przez Trybunał powinny ustać z mocą wsteczną. Potrącanie tych kar było więc w ocenie ówczesnych władz niezgodne z prawem, co podkreślono w skardze do TSUE.
Zobacz również: Nakaz zamknięcia kopalni Turów - wyrok NSA
Sąd UE w środę odrzucił taką argumentację. Uznał, że wycofanie skargi przez Czechy i wykreślenie sprawy z rejestru TSUE nie zwolniło Polski z obowiązku uregulowania kwoty należnej z tytułu kary. - W przeciwnym wypadku nie zostałby osiągnięty cel tej kary, polegający na zapewnieniu skutecznego stosowania prawa Unii, nierozerwalnie związanego z wartością państwa prawa - podkreślili sędziowie w środowym wyroku.
Orzeczenie nie jest prawomocne. Polska może się od niego odwołać, na co ma dwa miesiące i 10 dni. (kk/pap)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.






