Jak podkreśla autor artykułu pt. Zastosowanie zasad prawa międzyczasowego prywatnego do skutków zmiany wykładni przyjętej orzecznictwie, opublikowanego najnowszym numerze miesięcznika „Państwo i Prawo”, zmiana wykładni przepisu prawa przyjmowanej w orzecznictwie służy zapewnieniu niezbędnej elastyczności systemu prawa, pozwala na adaptację tego systemu do zmieniających się okoliczności i zapobiega utrwalaniu błędnych rozstrzygnięć. I dodaje, że nieprzypadkowo w orzecznictwie ETPC i TS UE podnosi się, że obiektywizm prawa i jego przyszłe stosowanie nie mogą ustępować przed reperkusjami, które orzeczenie sądowe może wywołać co do przeszłości.
Jednak autor zauważa, że z drugiej strony, z orzecznictwa TK wynika, że art. 2 Konstytucji wymaga poszanowania zaufania, jakie podmioty prawa żywią wobec przyjętego w praktyce organów państwa sposobu stosowania przepisu prawa. - Taka praktyka powoduje bowiem, że podmioty prawa dostosowują do niej swe zachowanie, przewidując, że będzie ona trwać i odnosić się do nich. Oczywiście, wydaje się, że zaufanie można w sposób uzasadniony żywić jedynie wobec praktyki wykształconej przez organy odpowiednio wysokiego szczebla – co w odniesieniu do prawa prywatnego oznacza praktykę orzeczniczą SN, a w niewielkim zakresie także NSA – i mającej jednolity charakter przez odpowiednio długi czas. Ponadto, pewna podatność wykładni przyjmowanej w orzecznictwie na zmiany okoliczności prawnych, gospodarczych lub społecznych nakazuje staranne ważenie przez podmioty prawa, czy dotychczasowa praktyka organów państwa nie powinna się zmienić w razie zmiany dotąd uzasadniających ją okoliczności – stwierdza … .
Jego zdaniem orzecznictwo ETPC podąża w kierunku uznania, że zmiana orzecznictwa sądu państwa będącego stroną EKPC powinna być albo przewidywalna dla zainteresowanych w odpowiednim czasie, albo dokonywana tak, aby podmioty prawa nie traciły w istocie prawa do sądu wskutek nieprzewidzenia przyszłej ewolucji orzecznictwa. - Bezsporne więc wydaje się pewne ograniczenie zastosowania wykładni wynikłej ze zmiany orzecznictwa, na którym podmioty prawa opierały uzasadnione zaufanie, do skutków zdarzeń następujących przed taką zmianą. Podstawą tego ograniczenia jest art. 2 Konstytucji i art. 6
ust. 1 EKPC. Intuicyjnie można by postulować, aby nowa wykładnia działała w czasie od ogłoszenia pierwszego orzeczenia, w którym ją przyjęto. Jednak to rozwiązanie w praktyce uniemożliwiałoby SN zmianę wykładni w orzeczeniach wydawanych w sprawach cywilnych in concreto, przede wszystkim przy rozpoznawaniu skarg kasacyjnych, skoro takie orzeczenia z reguły dotyczą przeszłych stanów faktycznych. Ponadto, rozwiązanie takie nie zapewniałoby możliwości odpowiedniego dostosowania orzecznictwa do nowych okoliczności, skoro nowa wykładnia nie obejmowałaby okresu między uzasadniającą ją zmianą okoliczności a przyjęciem tej wykładni w orzecznictwie. Rozwiązanie to nie znajduje zresztą żadnego uzasadnienia w Konstytucji, EKPC ani orzecznictwie TK i ETPC.
Jeżeli zmiana orzecznictwa wynika ze zmiany okoliczności prawnych, gospodarczych lub społecznych, nowa wykładnia nie powinna rozciągać się na okres poprzedzający zmianę tych okoliczności. W przeciwnym razie dochodziłoby do oderwania wykładni od uzasadniających ją okoliczności i do rozstrzygnięć nieprzewidywalnych nawet dla tych, którzy uważnie śledzą ewolucję takich okoliczności oraz potencjalny wpływ tej ewolucji na orzecznictwo. Jednak samo stwierdzenie, że nowa wykładnia obejmuje pewien okres, jest jedynie punktem wyjścia do ustalenia bardziej szczegółowych reguł, podobnie jak np. stwierdzenie daty wejścia w życie ustawy jest tylko punktem wyjścia do ustalenia, czy i w jakim zakresie ta ustawa dotyczy stosunków prawnych wynikających z umów zawartych przed tą datą. Ustalenie bardziej szczegółowych reguł przez odwołanie do zasad prawa międzyczasowego prywatnego stosowanych tak, jak gdyby w chwili nastąpienia odpowiedniej zmiany okoliczności nastąpiła zmiana normatywna, jest zabiegiem wykonalnym.
W ramach tego zabiegu stosowane są oczywiście zasady prawa międzyczasowego prywatnego właściwe dla zagadnienia, którego dotyczy zmiana orzecznictwa. Zabieg taki można uzasadnić praktycznym podobieństwem skutków zmiany orzecznictwa do skutków zmiany normatywnej. Zmniejsza on element arbitralności przy czasowej delimitacji działania dawnej i nowej wykładni, co jest o tyle istotne, że uzasadnieniem dla ograniczenia czasowego nowej wykładni jest konieczność zapewnienia przewidywalności postępowania organów państwa. Dlatego należy postulować stosowanie tego zabiegu do skutków zmiany orzecznictwa wynikającej ze zmiany okoliczności prawnych, gospodarczych lub społecznych. Nie można przy tym wykluczyć, że okaże się on niewystarczający dla zapewnienia przestrzegania art. 2 Konstytucji i art. 6 ust. 1 EKPC, skutkiem czego konieczne będą dodatkowo rozstrzygnięcia ad hoc.
Jeżeli zmiana orzecznictwa jest uzasadniona jedynie dążeniem do naprawienia błędu, jakim dotknięta była dawna wykładnia, nie jest możliwe zastosowanie do skutków tej zmiany zasad prawa międzyczasowego prywatnego. W takim razie możliwe są jedynie rozstrzygnięcia ad hoc łagodzące skutki tej zmiany dla podmiotów prawa żywiących uzasadnione zaufanie do dawnej linii orzeczniczej – czytamy w artykule.
Całość: Państwo i Prawo 2/2014>>>
Zmiany w wykładni potrzebne, ale z umiarem
Ewolucja orzecznictwa wobec określonego przepisu pozwala na dostosowywanie go do zmieniającej się sytuacji. Jednak zbyt częste zmiany w tej dziedzinie mogą podważać zaufanie do państwa i prawa twierdzi dr Marcin Kłoda.