Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział zmiany w działalności sądów 24 godzinnych. W wywiadzie dla Polskiego Radia  podkreślił, że stosowanie aresztu tymczasowego we wszystkich sprawach chuligańskich nie jest dobrym pomysłem.

Zbigniew Ćwiąkalski przekonuje, że stosowanie sądów 24-godzinnych to rozwiązanie kosztowne. Kilkadziesiąt milionów złotych przeznaczane jest na pracę obrońców z urzędu, podczas gdy wielu podejrzanych mówi, że nie potrzebuje adwokatów, chcąc przyznać się do winy i szybko zakończyć sprawę. Przy obecnym systemie nie ma jednak możliwości, uzgodnienia kary z prokuratorem i poddanie się jej od razu. Musi być przeprowadzone pełne postępowania - mówił w radiu Ćwiąkalski. Przyjęte przez Radę Ministrów propozycje zmian mówią o tym, że nie będzie obowiązku aresztowania sprawców w każdej sprawie chuligańskiej, a tylko tam gdzie sprawę da się rozpatrzyć szybko - powiedział Ćwiąkalski. Do podjęcia prac nad zmianami w zakresie postępowania uproszczonego, z którym wiązano tak duże nadzieje na ograniczenie przestępczości i poprawę bezpieczeństwa publicznego, skłoniły rząd głosy zarówno teoretyków, jak i praktyków. Sprawdziły się obawy, że tryb ten będzie niepotrzebną konkurencją dla dobrze funkcjonującego postępowania nakazowego oraz możliwości wydania na wniosek prokuratora wyroku skazującego bez przeprowadzania rozprawy. Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy w tej sprawie są niezgodne z Konstytucją.

(Źródło: KW/IAR)