Zespół ma opracować propozycje zmian m.in. w ustawie refundacyjnej, która wchodzi w życie od 1 stycznia. Sprzeciw lekarzy budzą m.in. nowe regulacje dotyczące recept na leki refundowane.
Prezes NRL Maciej Hamankiewicz w ubiegły piątek zwrócił się do ministra zdrowia z prośbą o "jak najszybsze wskazanie terminu i miejsca spotkania". Spotkanie to wynik deklaracji ministra zdrowia z 16 grudnia; wówczas na posiedzeniu NRL zapowiedziano powołanie zespołu w celu przygotowania propozycji zmian przepisów.
Ponadto prezes NRL zwrócił się we wtorek w liście do prezesa NFZ o niezwłoczne opracowanie "czytelnych, transparentnych zasad kontroli, których realizacja nie będzie skutkowała narażaniem zarówno kontrolowanych lekarzy, jak i kontrolujących na nieuzasadnione zarzuty przekraczania swoich kompetencji, nieuczciwości lub nierzetelności". Hamankiewicz dodał, że całe środowisko lekarskie czeka na "pilne opracowanie i wdrożenie takich zasad kontroli".
NRL zawiesiła 16 grudnia do najbliższego zjazdu (25 lutego 2012 r.) decyzję o wypisywaniu tylko pełnopłatnych recept. Miała to być forma protestu lekarzy przeciwko zbyt restrykcyjnym ich zdaniem karom za błędne wypisanie recepty na lek refundowany oraz przeciwko obciążaniu ich obowiązkiem sprawdzania czy pacjent jest ubezpieczony.
Resort zdrowia wprowadził już nowe przepisy, zgodnie z którymi pisemne oświadczenie pacjenta może być uznawane za dowód ubezpieczenia zdrowotnego.
Ustalono też, że zespół złożony z przedstawicieli NRL, aptekarzy i MZ przygotuje wspólnie propozycje zmian przepisów w ustawie refundacyjnej, które dotyczą karania lekarzy za wypisywanie recept osobom nieuprawnionym.
W wyniku porozumienia NFZ opublikował komunikat ws. interpretacji terminu "udokumentowane względy medyczne", zapisanego w ustawie refundacyjnej jako przesłanka do wypisania recepty finansowanej przez NFZ. Termin ten oznacza wpis lekarza do dokumentacji medycznej szczegółów dot. choroby. Ponadto fundusz wydał komunikat, że pisemne oświadczenie pacjenta może zastąpić dowód ubezpieczenia.
MZ opublikowało także rozporządzenie w sprawie recept lekarskich, które przewiduje, że lekarz będzie wskazywał na recepcie poziom odpłatności za dany lek; będzie to 100, 50 lub 30 proc. odpłatności. Do tej pory nie było na receptach takich danych. W wyniku porozumienia w rozporządzeniu zapisano, że jeżeli nie zrobi tego lekarz, wówczas aptekarz będzie mógł określić poziom refundacji leku.
Protest ws. recept zamierza kontynuować zrzeszający kilkanaście tysięcy medyków Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Związek poparła też Federacja Porozumienie Zielonogórskie, do której należy 13 tys. lekarzy z 14 województw. PZ informuje, że ma pod opieką 12 mln pacjentów.
Zgodnie z ustawą refundacyjną, która wejdzie w życie 1 stycznia, gdy lekarz błędnie wypisze receptę, będzie zobowiązany do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Chodzi o wypisanie recepty m.in. nieuzasadnionej względami medycznymi lub niezgodnej z listą leków refundowanych. Lekarz będzie też ponosił odpowiedzialność finansową w przypadku, gdy na recepcie wpisze niewłaściwy poziom refundacji leku.(PAP)