To nie wszystko, jak dowiedziało się nieoficjalnie Prawo.pl, Prokurator Krajowy wystąpił do Ministerstwa Finansów o uruchomienie środków na wyrównania dla prokuratorów w wysokości ponad 196 mln zł, sygnalizuje też, że kolejne ok. 40 mln potrzebnych będzie na zgodne z wyrokiem TK pensje w listopadzie i w grudniu, a 218 mln w związku z prokuratorskimi roszczeniami za 2021 i 2022 r.

Sądy od kilku tygodni intensywnie liczyły, ile sędziowie, ale też m.in. referendarze sądowi, stracili na ustaleniu ich wynagrodzenia w 2023 r. na podstawie ustawy okołobudżetowej. Prawo.pl dotarło do pisma prezesa NSA, z którego wynika, że tylko tam na wyrównania potrzeba... 7,5 mln zł. Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ustalanie podstawy wynagrodzenia sędziów ustawą okołobudżetową na 2023 r. - narusza gwarancję niezawisłości sędziowskiej i godności sprawowania urzędu. Chodzi o to, że w "budżetówce" na obecny rok po raz trzeci z rzędu ustalono podstawę do wyliczania wynagrodzeń sędziów, prokuratorów i powiązanych z ich płacami zawodów (np. referendarzy) nie tak, jak to wynika z Prawa o ustroju sądów powszechnych czy Prawa o prokuraturze. Taką podstawą - w myśl ustaw ustrojowych - ma być  przeciętne wynagrodzenie w II kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - czyli 6156,25 zł. Tymczasem w ustawie okołobudżetowej na 2023 r. wskazano - 5444,42 zł.

Podobne rozwiązanie planowane jest na 2024 r. - w projekcie okołobudżetówki (który jest już w Sejmie) znowu zaproponowano stałą kwotę 6114,08 zł, gdy tymczasem zgodnie z ustawami ustrojowymi powinno to być już 7005,76 zł. Ale - co też warto podkreślić - zaczęło się to już w 2021 roku, kiedy to z powodu pandemii, wynagrodzenia sędziów i prokuratorów zostały utrzymane na poziomie z 2020 roku. Z kolei w 2022 r. wynagrodzenie wyliczono na podstawie II kwartału, ale... 2020 roku, a nie 2021 r. Tymczasem w sądach są już setki powództw - prokuratorskich, sędziowskich i referendarskich, dotyczących wypłaty należnego wynagrodzenia, w związku z uregulowaniem jego podstawy w ustawie okołobudżetowej. Co więcej, sądy wydają już w tych sprawach prawomocne wyroki - powołują się przy tym i na Konstytucję, i na poprzedni wyrok TK, który wskazywał, że nawet w trudnej sytuacji budżetu państwa wynagrodzenia sędziów powinny być bardziej chronione, niż wynagrodzenia wszystkich innych funkcjonariuszy i pracowników sfery budżetowej. Sądy dostrzegają, że przesłanką do "zamrożenia" mogła być pandemia, ale w kolejnych latach - 2022 i 2023, nie było już ku temu uzasadnienia.

Czytaj: 7,5 mln zł - tyle na wyrównanie sędziowskich pensji potrzebuje NSA >>

Sądy mają problem, bo pustki w budżecie

Jak dowiedziało się Prawo.pl, sądy różnie podchodzą do wynagrodzeń po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Są takie, które nadal wypłacają sędziom, referendarzom i asesorom pensje w wysokości tej sprzed wyroku, której podstawą jest niekonstytucyjny przepis ustawy okołobudżetowej.

- W apelacji krakowskiej wynagrodzenia za listopad wypłacono, mimo wyroku TK, niezgodnie z Prawem o ustroju sądów powszechnych. Dyrektorzy nie mając środków, więc wypłacają wynagrodzenia niezgodnie z ustawą. Tłumaczą się odpowiedzialnością z dyscypliny finansów publicznych. Jednak wypłaty pracownikom sądów wynagrodzeń niezgodnie z ustawą, stanowią naruszenie prawa, za które odpowiadają kierownicy jednostek. Dziwne, że dyrektorzy boją się wypłacić wynagrodzenia zgodnie z przepisami, a nie boją się odpowiedzialności za dokonanie wypłat niezgodnie z przepisami - mówi serwisowi Prawo.pl jeden z sędziów.

Czytaj też w LEX: Wpływ nowelizacji podatkowych z Polskiego Ładu na wynagrodzenia sędziów i prokuratorów >

Iwona Chełminiak-Szymkiewicz, starszy referendarz sądowy, prezes zarządu Stowarzyszenia Referendarzy Sądowych LEX IUSTA wskazuje, że obecnie jedynymi przepisami, które stanowią podstawę naliczenia wynagrodzeń sędziów i referendarzy sądowych, są przepisy Prawa o ustroju sądów powszechnych.
- Z chwilą wydania wyroku przez TK, ustalanie wynagrodzeń na innej podstawie stanowi naruszenie prawa. Skutek orzeczenia TK jest taki, iż przepis został wyeliminowany z obrotu. Trybunał może odroczyć ten skutek, ale tego w tym przypadku nie zrobił, bo przywrócenie stanu zgodnego z prawem nie wymagało żadnych zabiegów legislacyjnych. Stanowisko TK zostało jednoznacznie wskazane podczas ogłaszania wyroku, a następnie w treści pisemnego uzasadnienia - przypomina.

Czytaj: Szykują się wyrównania sędziowskich wynagrodzeń, w sądach już je liczą >>

Co orzekł Trybunał Konstytucyjny

Sprawozdawca, sędzia Rafał Wojciechowski, w ustnych motywach przypomniał, że celem art. 178 ust. 2 Konstytucji ma być stworzenie takiego mechanizmu wynagradzania sędziów, który uwolniłby ich od niepewności co do wysokości przyszłych dochodów i uniemożliwiałby jakiekolwiek manipulacje w stosunku do nich. - Tymczasem wynagrodzenia sędziów w ostatnich latach kształtowane są przez ustawodawcę w sposób całkowicie uznaniowy, zarówno co do zasad ich ustalania, jak i tempa wzrostu. Taka uznaniowość nie powinna mieć miejsca w stosunku do wynagrodzeń sędziowskich - mówił.

Trybunał uznał również, że w obliczu potencjalnie trudnej sytuacji budżetowej, zgodnie z warunkami brzegowymi zdefiniowanymi w wyroku K 1/12 TK (wyrok dotyczący zamrożenia sędziowskich wynagrodzeń z 2012 r.), tym bardziej konieczne jest zapewnienie szczególnej ochrony wynagrodzeń sędziowskich. - O ile regulacja rozpatrywana w tamtej sprawie miała charakter incydentalny, o tyle przedmiot kontroli w niniejszej sprawie ma charakter systemowego usankcjonowania rozwiązania incydentalnego - dodał sędzia Wojciechowski.

Wskazał, że z uwagi na szczególną formę ustawy okołobudżetowej, która tak jak ustawa budżetowa obowiązuje przez rok budżetowy, nie można tej sprawy rozpatrywać bez kontekstu rozwiązań przyjętych w latach poprzednich. Sędzia dodał, że przepisy ustaw okołobudżetowych na lata 2021 - 2023 "w istocie stanowią nowe zasady ustalania podstawy zasadniczych wynagrodzeń sędziowskich".

 

Ministerstwo Finansów chce szczegółów

Prawo.pl dotarło też do pisma wysłanego przez szefostwo apelacji wrocławskiej do prezesów podległych sądów. Wskazano w nim, że z uwagi na brak w planach finansowych sądów okręgowych i rejonowych obszaru apelacji środków umożliwiających natychmiastową realizację wypłat należnych wynagrodzeń, Dyrektor Sądu Apelacyjnego wystąpił do Ministra Sprawiedliwości o zwiększenie środków i zostały złożone wnioski do Ministra Finansów o uruchomienie środków z rezerwy celowej.

- 22 listopada 2023 r. Ministerstwo Finansów wystąpiło o doszczegółowienie kalkulacji oraz przyjętych założeń do wyliczeń kwot składających się na skutek finansowy wyroku TK wskazanych w wyżej wymienionych wnioskach o uruchomienie rezerwy celowej - dodano.