Bank BPH spółka akcyjna wniósł pozew do sądu przeciwko spółce z o.o. Corona o zasądzenie 164 tys. zł z odsetkami. Suma ta stanowiła wartość pożyczki, jaką zaciągnęło tym banku inne przedsiębiorstwo o nazwie Mega Eska w 2002 roku.

Dług zabezpieczony hipotekami

Problem polegał na tym, że kredyt był zabezpieczony hipotekami - zwykłą ( na 300 tys. zł) i kaucyjną ( na 150 tys. zł).  
Spółka Mega Eska sprzedała w 2006 roku Coronie nieruchomość obciążoną hipoteką, a następnie zniknęła z rynku poprzez wykreślenie z Krajowego Rejestru Sądowego. Warto podkreslić, że Corona nie była następcą prawnym Mega Eska.
Zadłużenie tej spółki wobec banku wynosiło w kwietniu 2013 r. - 68 tys. zł i 121 tys. zł tytułem odsetek.
Sąd I instancji stwierdził odpowiedzialność pozwanej spółki jako dłużnika rzeczowego, gdyż dług stał się wymagalny. Jednak powództwo nie mogło być uwzględnione, gdyż upłynął trzyletni okres przedawnienia ( według art.118 kc).

Oddalenie apelacji

Sąd Apelacyjny w Szczecinie 8 maja 2014 r. oddalił apelację wniesioną przez bank. Zdaniem sądu II instancji brak dłużnika powoduje wygaśniecie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką. Hipoteka z powodu nie istnienia dłużnika staje się bezprzedmiotowa.  Ponadto dodał, że nie ma w tej sprawie przedawnienia.
Skargę kasacyjną wniósł bank, powołując się na art.90 w związku z art. 65 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Co więcej zarzucił nieważność postępowania, gdyż nie brał udziału w rozprawie na żadnym etapie, mimo prawidłowego doręczenia wezwania.

Bank trzeba spłacić

Sąd Najwyższy przyznał częściowo rację bankowi i uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie do ponownego rozpoznania.
Sędzia Dariusz Dończyk podkreślił na wstępie, że postępowanie było ważne. Powód dobrowolnie zrezygnował z obrony swoich argumentów i musi się wobec tego liczyć z ujemnymi skutkami absencji przed sądem.
Jednak uchylenie wyroku uzasadnione było innymi względami. Zdaniem SN utrata bytu prawnego dłużnika, będącego osobą prawną nie oznacza zawsze, że nie zaspokojone wierzytelności nie mogą być spłacone. Celem takiego wyroku jest zabezpieczenie interesu wierzycieli. A likwidacja spółki - dłużnika, który długu nie spłacił byłaby pokrzywdzeniem wierzycieli - dodał SN.
Jedna z prób wyjaśnienia problemu podjął się wcześniej SN m.in w wyroku z 10 maja 2012 r i uchwale z 11 września 2013 r. ( III CZP 47/13). Zgodnie z tą uchwałą wykreślenie z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego spółki akcyjnej będącej dłużnikiem nie wyłącza ochrony jej wierzycieli na podstawie art. 527 i nast. k.c.

Sygnatura akt II CSK 745/14, wyrok z 10 września 2015 r.

Jerzy Pisuliński,Michał Kućka,Łukasz Przyborowski,Bartłomiej Swaczyna
 
Hipoteka po nowelizacji. Komentarz