Ministerstwo Sportu i Turystki odmówiło zgody na utworzenie Polskiego Związku Sportu Tanecznego, choć faktycznie taki związek od dłuższego czasu prężnie działa. Powodem było istnienie wcześniej zarejestrowanego Polskiego Związku Tańca Sportowego.  Według ustawy o sporcie tylko jeden polski związek może reprezentować daną dziedzinę sportu, gdyż w tej mierze obowiązuje monopol. Tylko jeden związek zatem otrzymuje dotacje z budżetu państwa. Ponadto -zdaniem ministerstwa - taniec sportowy i sport taneczny to są identyczne pojęcia. Problem polega na tym, że istniejący związek nie należy do organizacji międzynarodowej uznawanej przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOI). Natomiast związek starający się o rejestrację uznawany jest przez MKOI.
Zgodnie z przepisami przejściowymi ustawy o sporcie polskie związki sportowe, a także osoby prawne będące ich członkami dostosują swoją działalność, w szczególności obowiązujące w nich statuty oraz regulaminy, do wymagań niniejszej ustawy w terminie 2 lat od dnia wejścia w życie tej ustawy. (art. 82 ust. 2). Na ten przepis powołało się ministerstwo i uznało, że statut związku jest sprzeczny w prawem.
Federacja Tańca Sportowego z siedzibą w Krakowie odwołała się od decyzji ministerstwa.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę związku. W opinii sądu, pojęcie taniec sportowy i sport taneczny są synonimami. Fakt, że wobec istniejącego  Polskiego Związku Sportu Tanecznego ministerstwo sportu prowadzi postępowanie i ukarało go naganą za brak przynależności do organizacji międzynarodowej nie ma wpływu na rejestrację nowego związku.
Wyrok nie jest prawomocny.
Sygnatura akt VI Sa/Wa 1775/13