W środę sejmowa Komisja ds. Kontroli Państwowej jednogłośnie przyjęła sprawozdanie podkomisji, która pracowała nad projektem. Teraz propozycją zmian w prawie zajmie się Sejm na posiedzeniu plenarnym. Nastąpi to prawdopodobnie w ostatnich dniach kwietnia.
Komisyjny projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy ma m.in. uprościć procedury kontrolne. Zdaniem wnioskodawców są one bowiem nadmiernie sformalizowane i nie zawsze pozwalają inspekcji na szybkie i skuteczne działanie.
Zgodnie z projektem inspektorzy pracy będą mogli wydawać ustne polecenia usunięcia drobnych naruszeń prawnej ochrony pracy, jeśli mogą być one naprawione w trakcie lub niezwłocznie po zakończeniu kontroli. Skutkiem takiej regulacji ma być ograniczenie tworzenia dokumentacji w sprawach niewielkiej wagi.
Obecnie inspektorzy mają możliwość wydawania ustnych decyzji tylko w razie naruszenia przepisów BHP. W odniesieniu do nich projekt zwiększa katalog przypadków, gdy będą mogły być stosowane. Inspektor mógłby wydawać takie decyzje także w wypadku drobnych uchybień, dających się usunąć bez zbędnej zwłoki po kontroli, a nie – jak to jest w obecnych przepisach – tylko w trakcie kontroli. Pracodawca byłby wówczas zobowiązany do poinformowania PIP o wykonaniu decyzji.
Zgodnie z projektem inspektor pracy mógłby nałożyć mandat na pracodawcę, który zatrudnia kogoś nielegalnie. W takich wypadkach obecne przepisy pozwalają PIP jedynie na skierowanie wniosku do sądu.
Sprawcy wykroczeń mieliby natomiast być łagodniej traktowani, jeżeli kontrola jest prowadzona po raz pierwszy i nie stwierdzono wykroczeń z winy umyślnej lub nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia pracowników. Jak powiedział PAP sprawozdawca projektu poseł Janusz Krasoń (SLD), taka regulacja ma doprowadzić do tego, że pracodawcy rozpoczynający działalność będą zainteresowani tym, by PIP przeprowadził u nich swoisty audyt.
Projekt ma też dać PIP możliwość prewencyjnego oddziaływania na pracodawców i przedsiębiorców. Jak napisano w uzasadnieniu projektu, PIP ma nie tylko kontrolować i nadzorować, ale także doradzać i wspierać pracodawców.
Propozycja nowelizacji przewiduje też zmiany w sposobie powoływania i odwoływania Głównego Inspektora Pracy. Będzie to nadal czynił marszałek Sejmu, ale po zasięgnięciu opinii nie tylko Rady Ochrony Pracy, jak to jest dotychczas, ale również właściwej sejmowej komisji.
Rafał Lesiecki (PAP)