Propozycję taką wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych i wykładowca na UMCS w Lublinie sformułował w artykule opublikowanym w "Rzeczpospolitej".
Jego zdaniem koncepcja zakładałaby wprowadzenie przymusu adwokacko-radcowskiego w postępowaniach w sprawach gospodarczych, jako przywracanego rodzaju postępowania odrębnego, a później – jeżeli nie będzie szczególnych przeszkód – w innych sprawach. - Jest to dobra droga, która doprowadzić może także do spopularyzowania korzyści, jakie płyną ze współpracy z osobami profesjonalnie świadczącymi pomoc prawną - pisze prof. Bereza.
Jak twierdzi, przeciętny Kowalski ma problem ze sformułowaniem żądań w pozwie i składaniem środków odwoławczych. Opieka prawna należy więc do jego podstawowych potrzeb (…). Występując bez pełnomocnika, ma problem z precyzyjnym formułowaniem żądań, wnoszeniem właściwych opłat od pism procesowych, terminowym wykonaniem zobowiązań nałożonych przez sąd i składaniem środków odwoławczych, załączaniem odpowiedniej ilości odpisów pism etc (…).
Zdaniem prof. Berezy wprowadzenie przymusu adwokackiego przełożyłoby się m.in. na lepszą komunikację na sali rozpraw i szybkość postępowań. Więcej>>