- Projekt zmierza do rozwiązania najważniejszej kwestii będącej źródłem problemu z praworządnością w Polsce i dotyczącej sądownictwa – wskazuje adwokat Dorota Kulińska, Dyrektor Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych NSA. Stanowi część kompleksowych rozwiązań mających na celu przywrócenie zgodnego z konstytucją ukształtowania Krajowej Rady Sądowej, a także zmierza do usunięcia negatywnych konsekwencji związanych z powołaniami sędziów z udziałem wadliwie ukształtowanej KRS na gruncie ustawy z 8 grudnia 2017 r., a mających fundamentalne znaczenie dla statusu sędziów powołanych po 2018.

Projekt jednocześnie uwzględnia orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które podważyły status sędziów rekomendowanych przez niekonstytucyjnie ukształtowaną Krajową Radę Sądownictwa. Zasadniczo jest zbieżny z uwagami Komisji Weneckiej zawartymi w opiniach dotyczących statusu sędziów powołanych na podstawie wadliwego rozwiązania obowiązującego od 2018 roku. Podkreślenia wymaga, że wszystkie nominacje sędziowskie, dokonane na wniosek takiego ciała, są dotknięte istotną wadą prawną. Utrzymywanie zatem takiego stanu niepewności prawnej jest nie do pogodzenia z zasadą demokratycznego państwa prawa i wymaga interwencji ustawodawcy.

Skutki uchwał neo-KRS

Opiniujący adwokaci wskazują projekt w swoim założeniu zmierza do naprawienia nadszarpniętego systemu prawnego, który powstał w związku z realizacją uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw.

Adwokaci w pełni zgadzają się z propozycjami dotyczącymi skutków prawnych zapadłych już uchwał. Zgodnie z art. 10 ust. 1 Konstytucji RP, ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej. Władza sądownicza ma pozostawać przy tym niezależna od innych władz, a powołana jest do ich kontroli. Przyjęty w ustawie z 8 grudnia 2017 r. sposób ukształtowania Krajowej Rady Sądownictwa doprowadził do uzyskania przez władzę polityczną nieprzewidzianego postanowieniami Konstytucji RP wpływu na proces nominacji sędziowskich. W tym kontekście wyłania się pogląd, że „skoro Krajowa Rada Sądownictwa w obecnym składzie nie jest organem ustanowionym w Konstytucji RP, to sędziowie powołani przez Prezydenta RP nie są sędziami w konstytucyjnym znaczeniu. Zatem prawo do sądu, o którym mowa w art. 45 Konstytucji RP, zostaje w ten sposób podważone”.

Zobacz w LEX: Wyłączenie sędziego NSA z uwagi na fakt powołania go na wniosek KRS ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 8.12.2017 r. o zmianie ustawy o KRS oraz niektórych innych ustaw. Glosa do postanowienia NSA z dnia 5 lutego 2019 r., I OSK 1394/18 >

Równość i przejrzysta procedura

Przeprowadzenie mechanizmu weryfikacji „vetting procedure”, w polskim systemie prawnym okazałoby się zabiegiem zbyt skomplikowanym i czasochłonnym, i mogło doprowadzić do rewanżyzmu. Znamienne jest jednak, że ustawa by zachować swoją spójność musi traktować wszystkich adresatów „starych” uchwał w taki sam sposób.

Nie powinno więc dochodzić do sytuacji, w których pewne osoby powołane według nieistniejących uchwał w dalszym ciągu mogą pełnić swoje obowiązki inne natomiast już nie. Konieczne jest zapewnienie swoistej równości i transparentności co do skutków prawnych wydanych uchwał. Jako prosty przykład można wskazać różnicę w statusie sędziego powołanego w trybie ww. uchwał oraz asesora.

Nie można zgodzić się z poglądem, w którym sytuacja prawna asesora sądowego będzie lepsza od sytuacji prawnej sędziego. Takie rozwiązanie ustawowe w sposób oczywisty wprowadza nierówność wobec prawa w zakresie skutków prawnych wydanych z naruszeniem Konstytucji uchwał neo-KRS. Należy pamiętać również o skutkach społecznych – rozwiązanie o charakterze hybrydowym będzie zupełnie niezrozumiałe dla przeciętnego obywatela.

Co z pieniędzmi wypłaconymi

Adwokaci pozytywnie co do zasady należy oceniają zaproponowane rozwiązania dotyczące sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku po tym, jak zostali w sposób wadliwy powołani na ostatnie stanowisko. W tym przypadku pozostaje tylko do rozstrzygnięcia co stanie się ze środkami już wcześniej wypłaconymi. Konieczny będzie wybór pomiędzy pozostawieniem ich w rękach beneficjentów lub zobowiązać do ich zwrotu. Oba rozwiązania wydają się kontrowersyjne i trudno będzie znaleźć jednoznaczną odpowiedź na pytanie, które z nich będzie bardziej uzasadnione.

Kwestie dyskusyjne

Eksperci z  Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych  Naczelnej Rady Adwokackiej zgłaszają  kilka wątpliwości:

  • Stwierdzenie nieskuteczności uchwał obecnej Rady nie dotyczy takich, na podstawie których do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego sądu rejonowego został powołany asesor sądowy lub osoba, o której mowa w art. 18 lub 20 ust. 1 ustawy z 11 maja 2017 r. (art. 2 ust. 4 projektowanej ustawy)” – należy zauważyć brak konsekwencji prawno-logicznej. Jeżeli ustawa w swoim fundamencie opiera się na uznaniu uchwał neo-KRS za nieważne nie powinna od tego wprowadzać wyjątków, które podważały podstawę logiczną całości aktu;
  • dla zachowania sprawnego funkcjonowanie sądownictwa w okresie ponownie przeprowadzanych postępowań przewiduje się system delegacji sędziów sądów powszechnych do sądów, w których zajmowali stanowiska w dacie wejścia w życie ustawy, do czasu zakończenia sprawy, których prowadzenie rozpoczęli na tych stanowiskach, oraz na okres dwóch lat” – rozsądnym rozwiązaniem wydaje się być wprowadzenie systemu przekształcenia stosunku służbowego sędziego powołanego przed 2017 r. w tryb „sędziego delegowanego”, do czasu dokonania jego weryfikacji w drodze nowego konkursu. Powyższa propozycja z jednej strony doprowadzi do wyeliminowania sędziów, którzy nie byli niezawiśli, a z drugiej wykluczy paraliż postępowań związany z ich odwołaniem z aktualnie zajmowanych stanowisk i przywróceniem na poprzednie. Niemniej wychodząc naprzeciw postulatowi utrzymania funkcjonalności orzeczniczej wymiaru sprawiedliwości rozwiązanie obejmuje tylko sędziów powołanych sprzed 2017 roku, którzy wcześniej mieli status sędziego;
  • pytanie, jak wyłączenie z tej reguły sędziów nowo powołanych przez KRS po 2017 ma się do argumentu zachowania sprawnego funkcjonowania sądownictwa;
  • czy proponowana ustawa celowo wprowadza dodatkową procedurę badania bezstronności i niezawisłości niejako „zaszytą” w ramach ocen okresowych i co więcej dotyczącą tylko wąskiego grona sędziów (nie wszystkich). Można też wskazać na kwestię rewanżyzmu, którą projektodawcy chcieli uniknąć, a która może się pojawić w ramach tak skonstruowanej instytucji ocen okresowych;
  • projektowane rozwiązania umożliwiają udział w konkursach nie tylko osobom, których stosunki służbowe uznaje się za nienawiązane lub nieprzekształcone, lecz także innym kandydatom, którzy spełniają wymogi do objęcia danego stanowiska – niezależnie do tego, czy brały udział w pierwotnych konkursach czy nie można by postulować, by Minister Sprawiedliwości na wniosek odpowiedniego Prezesa Sądu Apelacyjnego obwieszczał o wolnych stanowiskach nie później niż w terminie 6 miesięcy od zgłoszenia. Wątpliwości rodzi także kwestia skutków wynikających z prawa pracy czy ubezpieczeń społecznych. Jak „cofnięcie” statusu wpływa na kwestie pobranego wynagrodzenia, uposażenia, urlopów oraz składek zdrowotnych i emerytalnych;
  • strony postępowań, które zgłaszały zastrzeżenia co do bezstronności lub niezawisłości sędziego wynikające z jego powołania na wniosek obecnej Rady, powinny mieć możliwość wzruszenia orzeczeń wydanych z udziałem tych sędziów (…) szczególny środek prawny umożliwiający wzruszenie orzeczeń wydanych z udziałem sędziów powołanych do pełnienia urzędu przez neo-KRS. Środek ten powinien przysługiwać stronom i inny5m uczestnikom, którzy przed dniem 31 grudnia 2023 r. domagali się z tych przyczyn stwierdzenia niezgodności z prawem powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego uczestniczącej w składzie sądu osoby lub podnosili wynikające z tego zarzuty co do niezawisłości sędziego lub bezstronności sądu” – choć bardzo pozytywnie należy ocenić regulację dotyczące możliwości prawnego wzruszania prawomocnych orzeczeń, to jednakże należy wyeksponować dość arbitralne podejście do zaproponowanej instytucji prawnej wzruszenia orzeczenia dotkniętego udziałem sędziego powołanego przez neo-KRS.

 

Uniknąć dyskryminacji

Według adw. Doroty Kulińskiej wszelkie odstępstwa od nakazu równego traktowania podmiotów podobnych muszą znajdować uzasadnienie w odpowiednio przekonywujących kryteriach, których projektodawca nie wskazał. De lege ferenda należy postulować wprowadzenie mechanizmu, który pozwoli wyeliminować z obrotu prawnego każde orzeczenie czy decyzję. Można przecież rozważyć, by w sprawach oczywistych naruszeń sąd orzekał na posiedzeniu niejawnym, co przyspieszy znacznie rozpoznanie takich wniosków. Podobnie wskazanie uprawnienia do złożenia wniosku tylko osobom, które zgłosiły swoje zarzuty do dnia 31 grudnia 2023 r. także nie może się ostać. Należy mieć przecież na uwadze, że wiele postępowań pierwszo-instancyjnych w dalszym ciągu trwa, a jak wynika ze statystyk w większości przypadków zarzut braku bezstronności czy braku niezawisłości, jeżeli w ogóle był formułowany, podnoszony był po wydaniu orzeczenia. Adwokaci postulują, aby  ograniczyć czas, w którym wnioski takie mógłby być składane po uprawomocnieniu się orzeczenia np. do 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Jednocześnie zasadny wydaje się postulat wprowadzenia w zakresie postępowania wznowieniowego przymusu adwokacko-radcowskiego oraz – wobec osób, które spełniają ustawowe wymogi – pomocy prawnej z urzędu. Konieczność taka pozwoliłaby na wyeliminowanie ewentualnych masowych i niezasadnych wniosków o wznowienie postępowania.

 

Nowość
Nauka o państwie i polityce
-25%
Nowość

Lech Dubel, Jarosław Kostrubiec

Sprawdź  

Cena promocyjna: 51.74 zł

|

Cena regularna: 69 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 51.74 zł