W piśmie premiera o uchyleniu kontrasygnaty skierowanym do prezydenta i dwóch sędziów Izby Cywilnej SN czytamy, że podstawą tej decyzji był art. 54 ust. 3 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Działo się to na skutek uwzględnienia w całości skargi sędziów SN Dariusza Zawistowskiego i Karola Weitza, reprezentowanych przez adwokata Michała Jabłońskiego.

Skarga ta dotyczyła powołania neo-sędziego Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej, które ma wybrać kandydatów na jej prezesa.

Zgodnie z art. 54 ust.3 P.p.s.a. organ, którego działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania zaskarżono, może w zakresie swojej właściwości uwzględnić skargę w całości w terminie trzydziestu dni od dnia jej otrzymania.

Powody uwzględnienia skargi sędziów

Po przeanalizowaniu treści wniesionej skargi premier uznał, że zasługuje ona na uwzględnienie. Oto argumenty:

  1. Prezes RM, składając podpis na akcie urzędowym Prezydenta RP, działając w trybie art. 144 Konstytucji, nie posiadał informacji niezbędnych do właściwej oceny przedłożonego postanowienia Prezydenta RP. Niezbędne i wyczerpujące informacje nie zostały przedstawione prezesowi przy złożeniu podpisu.
  2. Prezes RM podziela stanowisko skarżących, że osoba powołana na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej ustawą z 8 grudnia 2017 r. na urząd sędziego nie może zostać uznana za legitymującą się statusem sędziego Sądu Najwyższego.

Premier powołał się przy tym na uchwałę składu 7 sędziów SN z 2 czerwca 2022 r. , która stanowi, m.in., że Krajowa Rada Sądownictwa ukształtowana w trybie określonym przepisami ustawy z  8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw nie jest organem tożsamym z organem konstytucyjnym, którego skład i sposób wyłaniania reguluje Konstytucja RP, w szczególności w art. 187 ust. 1.

Brak bezstronności w Konwencji

A co więcej, brak podstaw do przyjęcia a priori, że każdy sędzia sądu powszechnego, który uzyskał nominację w następstwie brania udziału w konkursie przed Krajową Radą Sądownictwa po 17 stycznia 2018 r., nie spełnia minimalnego standardu bezstronności i każdorazowo sąd z jego udziałem jest nienależycie obsadzony w rozumieniu art. 439 par.  1 pkt 2 k.p.k. Taka sytuacja zachodzi jedynie w stosunku do sędziów Sądu Najwyższego, którzy otrzymali nominacje w takich warunkach. 

Premier Donald Tusk nawiązał również do wyroku Trybunału w Strasburgu Reczkowicz przeciwko Polsce. Zgodnie z tym orzeczeniem orzekanie przez osoby powołane do Sądu Najwyższego na podstawie wniosku Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w składzie i trybie przewidzianym nowelą z 8 grudnia 2017 r., stanowi naruszenie prawa do sądu i uchybienie art. 6 ust. 1 Konwencji. Zaś stwierdzone wady w postępowaniach nominacyjnych na urząd sędziego Sądu Najwyższego mają charakter systemowy i będą rzutować na badanie podobnych skarg złożonych lub kierowanych do Trybunału w przyszłości.

Na to postanowienie przysługuje skarga bezpośrednio do sądu administracyjnego.

 

Joanna Smarż, Sławomir Fundowicz, Paweł Śwital

Sprawdź