Zbliżający się koniec starego roku to dobry moment, aby przywitać nowy hucznie w innym kraju. Biura podróży zachęcają do planowania noworocznych wyjazdów, a nawet następnych wakacji. Na co zwrócić uwagę przeglądając umowę? O ile może spaść cena wycieczki za hałas w nocy czy brak balkonu? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina turystom, którzy dopiero wybierają oferty wypoczynku o obowiązku lektury umowy oraz drodze dochodzenia swoich praw.
W lipcu 2011 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił wyniki kontroli umów zawieranych przez organizatorów turystyki. Spośród skontrolowanych 87 przedsiębiorców u 55 stwierdzono nieprawidłowości. Zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim stosowania postanowień naruszających ustawę o usługach turystycznych oraz tożsamych z wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych. Urząd kwestionował m.in. ograniczanie lub wyłączanie odpowiedzialności organizatora turystyki najczęściej w takich sytuacjach, jak opóźnienie samolotu, zmiana hotelu czy zaginięcie przedmiotów wartościowych lub stosowanie postanowień skracających ustawowy termin na złożenie reklamacji.
Co zrobić, gdy turysta o tym, gdzie będzie zakwaterowany dowiaduje się po przyjeździe na miejsce. Przepisy określają obowiązkowe informacje o imprezie, które należy podać w umowie – jedną z nich jest miejsce pobytu i kategoria hotelu. Dlatego jeśli np. standard pokoju będzie niższy od tego obiecywanego przez organizatora imprezy, konsument może złożyć reklamację. Położenie, rodzaj i kategoria obiektu hotelarskiego są bowiem obowiązkową częścią umowy i mają znaczący wpływ na cenę imprezy.

Każde nieprawidłowe wykonanie umowy jest podstawą do reklamacji. Dotyczy to także brak atrakcji, udogodnień, o których zapewniał organizator. Turysta powinien jak najszybciej zgłosić reklamację organizatorowi wyjazdu. Ma na to 30 dni od momentu zakończenia imprezy. W takim samym czasie powinien dostać odpowiedź od biura podróży. Do reklamacji możemy dołączyć dowody, np. zdjęcia, nagrania, oświadczenia innych osób. Mamy prawo żądać odpowiedniego obniżenia ceny wyjazdu – pomocna będzie tabela frankfurcka. Nie jest to dokument oficjalny, ale pomocny w oszacowaniu o ile powinna zmniejszyć się cena wyjazdu. Przykładowo: za brak balkonu możemy żądać do 10 proc., za hałas w nocy do 40 proc., a za brak wyżywienia do 50 proc. niższej ceny. .
Zmiana ceny imprezy turystycznej to najważniejszy eelement umowy z biurem turystycznym. Cena może się zmienić tylko do 21 dni przed imprezą i to jedynie z trzech powodów: wzrost kursów walut, kosztów transportu oraz podatków, opłat urzędowych, lotniskowych czy przeładunkowych w portach morskich. Biuro podróży powinno udokumentować wpływ na zmianę ceny, a konsument może się nie zgodzić na propozycję, wypowiedzieć umowę i odzyskać wszystkie wpłacone pieniądze.
Jeżeli organizator wycieczki nie realizuje usług przewidzianych w umowie, za które zapłacił konsument, to powinien zapewnić tzw. świadczenie zastępcze – czyli zaproponować inną usługę w tym samym lub wyższym standardzie. Ważne, że w takiej sytuacji konsument nie może ponosić dodatkowych kosztów, a gdy nowa propozycja jest tańsza, powinien żądać zwrotu różnicy. Może także nie zgodzić się na pomysł organizatora. W takiej sytuacji musi on zapewnić konsumentowi powrót do miejsca rozpoczęcia imprezy.
Pomocy w wypadku pogłebiania się sporu z organizatorem imprezy turystycznej możemy szukać u miejskich i powiatowych rzeczników praw konsumentów. Jeżeli chodzi o wzory, np.   reklamacji, warto skorzystać z oficjalnych stron UOKiK   www.uokik.gov.pl. Warto też skorzystać z infolinii -  0 800 007 707.