Przedstawiciel Straży Pożarnej zgłosił wniosek o unieważnienie patentu. Urząd Patentowy nie wyraził zgody, wobec tego Straż Pożarna wniosła sprzeciw przeciwko odmowie przez Urząd Patentowy unieważnienia wynalazku w postaci emblematu tekstylnego naszywanego na ubrania.
Uczestnikiem w sprawie był wynalazca Marian T. Przedmiotem sporu jest patent, który chroni dwa wynalazki. Nowością, zdaniem Urzędu jest sposób cięcia tkaniny metodą laserową, która wcześniej nie była stosowana. Dzięki temu emblemat staje się płaski i łatwiej go naszyć na ubranie.
Rzecznik patentowy Straży Pożarnej Krystian Przybylski uznał, że opatentowany wynalazek nie spełnia przesłanek art.10, 11 i 12 ustawy z 19 października 1972 r. o wynalazczości (obecnie zastąpiła ją ustawa z 30 czerwca 2000 Prawo własności przemysłowej).
Zgodnie z tymi przepisami wynalazkiem jest nowe rozwiązanie o charakterze technicznym nie wynikające w sposób oczywisty ze stanu techniki i nadające się do stosowania. A to rozwiązanie – jego zdaniem nie było nowe.
Po opatentowaniu wynalazku emblematy naszywa jedna, a nie kilka maszyn.
Zdaniem rzecznika Urzędu Patentowego mamy do czynienia z nowym i nieoczywistym rozwiązaniem technicznym.
WSA w Warszawie 20 maja 2013 r. uchylił decyzję Urzędu Patentowego. Dlatego, że organ nie dopełnił należytej staranności i nie rozważył wszystkich aspektów sprawy, którą rozpatrywano pod rządami starej ustawy prawo wynalazcze, gdyż wynalazek zgłoszono przed wejściem w życie ustawy Prawo własności przemysłowej.
Urząd Patentowy odnosząc się do uchylenia patentu nie wyjaśnił, dlaczego wynalazek nie był oczywisty technicznie. Skarżący mówi o opinii biegłego, co nie znaczy, że biegłego powołano. Uzasadnienie urzędu jest lakoniczne i mało spójne – powiedział WSA. Urząd powinien wykazać, dlaczego wynalazek ma cechy wynalazku. 

Sygnatura akt VI SA/Wa 130/13, wyrok z 20 maja 2013 r.