Trybunał Sprawiedliwości nie rozstrzygał co do istoty sporu między Polską a Komisją Europejską, czy działania w Puszczy są zgodne z przepisami dyrektyw ptasiej i siedliskowej, lecz jedynie zajmował się wnioskiem o nałożenie środka tymczasowego, czyli natychmiastowego wstrzymania wycinki.
Trybunał zobowiązał Polskę, by wskazała z uzasadnieniem na te z działań "aktywnej gospodarki leśnej", które zamierza kontynuować ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Resort środowiska powtarzał, że jego działania w Puszczy prowadzone są właśnie w celu zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. KE podkreślała, że interpretacja przyjęta przez władze w Warszawie jest zbyt szeroka, dlatego konieczna jest groźba kar, by powstrzymać wycinkę.
Sędziowie z Luksemburga podzielili tę argumentację, uznając, że działania w Puszczy mogą spowodować nieodwracalną i poważną szkodę dla środowiska.
Więcej: Trybunał UE: Polska zapłaci 100 tys. euro kary dziennie, jeśli wycinka w Puszczy będzie trwać>>
Minister Konrad Szymański podkreślił, że minister środowiska stał do tej pory na innym niż Trybunał stanowisku, jeśli chodzi o rozumienie klauzuli bezpieczeństwa. - Postanowienie będzie przekazane we wskazanym terminie - powiedział Szymański. (ks/pap)