Zgodnie z obowiązującą ustawą, wszystkie sześciolatki mają rozpocząć naukę w szkole od 1 września 2012 r. Rząd postanowił jednak przesunąć termin wprowadzenia obowiązku szkolnego na 1 września 2014 r. Do tego czasu o tym, czy dziecko wcześniej rozpocznie naukę, czy nie, będą decydować rodzice.
"Mając na uwadze opinie różnych środowisk rząd przedstawił ustawę, która z jednej strony uwzględnia głosy rodziców, ale także głosy samorządów terytorialnych" - powiedziała w środę w Sejmie podczas drugiego czytania projektu minister edukacji Krystyna Szumilas. Podkreśliła jednocześnie, że obniżenie obowiązkowego wieku szkolnego jest konieczne i podyktowane m.in. tym, że dzieci obecnie rozwijają się szybciej niż 20 lub 30 lat temu.
"Chcemy dać szansę polskim dzieciom" - przekonywała posłów Szumilas i przypomniała, że w wielu krajach Unii Europejskiej naukę podejmują dzieci sześcioletnie, a nawet młodsze. Naukę od czwartego roku życia dzieci rozpoczynają w Irlandii Północnej i Luksemburgu, od piątego roku życia - m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii i na Węgrzech, od szóstego roku życia - m.in. w Austrii, Belgii, Czechach, Francji, Niemczech, Norwegii i we Włoszech.
Szumilas wyjaśniała też, że przesunięcie o dwa lata obowiązku szkolnego dla sześciolatków podyktowane jest z jednej strony potrzebą lepszego przygotowania szkół na ich przyjęcie, a z drugiej strony nadchodzącym po 2015 r. wyżem demograficznym najmłodszych dzieci. "Chcemy wykorzystać ten moment demograficzny" - podkreślała. Zapewniła także, że rząd m.in. poprzez program "Radosna szkoła" umożliwia dofinansowanie tych szkół, które wymagają jeszcze lepszego przygotowania dla sześciolatków.
"Wszystkie sześciolatki powinny być w szkole we wrześniu 2012 r., ale ponieważ wywołano tak wiele negatywnych emocji, to, żeby uspokoić rodziców i opinię społeczną, przesuwamy możliwość decydowania przez rodzica o pójściu dziecka do szkoły o kolejne dwa lata" - oświadczyła w imieniu klubu PO posłanka Izabela Leszczyna. Zaapelowała też do samorządów, aby skorzystały ze środków finansowych, które przeznaczone są na wyposażenie szkół, i następnie zachęcały rodziców do posłania sześciolatków do szkół.
O obowiązkowym obniżeniu wieku szkolnego dla sześciolatków krytycznie wypowiadali się posłowie PiS. "Nie wierzymy, że rząd poważnie potraktuje sprawę obniżenia wieku szkolnego i dofinansuje szkoły w jakimkolwiek przedziale czasowym. Dlatego składamy poprawkę o całkowitej i bezterminowej likwidacji obowiązku szkolnego sześciolatków" - powiedział poseł PiS i b. wiceminister edukacji Sławomir Kłosowski.
Poprawkę do projektu zgłosiło także PSL. Zgodnie z nią, po 2014 r. rodzice sześcioletniego dziecka mogliby składać wniosek "o odroczenie obowiązku szkolnego do siódmego roku życia dziecka". "Rodzice powinni mieć wolny wybór" - powiedział poseł PSL i b. wiceminister edukacji Zbigniew Włodkowski. Podkreślił zarazem, że obniżenie obowiązkowego wieku szkolnego - według PSL - jest "realnym i faktycznym wyrównywaniem szans edukacyjnych".
Wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześcioletnich dzieci bez zapewnienia dzieciom odpowiednich warunków kształcenia krytykowali posłowie Ruchu Palikota, SLD i Solidarnej Polski.
Projekt omawianej przez posłów nowelizacji - zgodnie z decyzją marszałek Sejmu Ewy Kopacz - jest rozpatrywany w trybie pilnym. Przedłużenie o dwa lata okresu, w którym rodzice podejmują decyzję o rozpoczęciu przez dziecko 6-letnie edukacji szkolnej, oznacza, że o rozpoczęciu nauki w szkole dzieci urodzonych w latach 2006 i 2007 nadal decydować będą rodzice.
Nowością w omawianym przez posłów projekcie ustawy jest to, że w roku szkolnym 2012/2013 i 2013/2014 dyrektor szkoły będzie miał obowiązek przyjąć dziecko 6-letnie do szkoły, jeżeli jego rodzice podejmą taką decyzję. Obecnie dyrektor może odmówić przyjęcia dziecka.
Projekt nie wprowadza zmian w obowiązku przedszkolnym pięciolatków. Wszystkie dzieci w wieku pięciu lat będą objęte obowiązkowym, rocznym przygotowaniem przedszkolnym. Dzieci urodzone w latach 2006 i 2007, które nie rozpoczną nauki w I klasie szkoły podstawowej od 1 września 2012 r. i od 1 września 2013 r., będą nadal przedszkolakami.
W Polsce od 2008 r. pomysłowi obniżenia wieku obowiązku szkolnego towarzyszy protest części rodziców, m.in. skupionych w ruchu "Ratuj Maluchy!" i działających w Stowarzyszeniu Rzecznika Praw Rodziców. W 2011 r. zebrali oni ponad 340 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty, zakładającej zniesienie obowiązku szkolnego sześciolatków. Pierwsze czytanie projektu odbyło się na ostatnim posiedzeniu Sejmu poprzedniej kadencji, w połowie września.
Projekt trafi teraz do prac sejmowych komisji: Edukacji Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. (PAP)