W konferencji bierze udział 40 przewodniczących parlamentów państw Unii Europejskiej oraz przewodniczący parlamentu z Chorwacji, Islandii, Czarnogóry, Serbii, Macedonii. Polskę reprezentują marszałkowie Senatu Bogdan Borusewicz i Sejmu Ewa Kopacz. Obecny jest przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.
Podczas sesji marszałek Borusewicz powiedział, ze obecnie jesteśmy świadkami trzeciej fali rewolucji wolności na świecie. Pierwsza miała miejsce w Ameryce Południowej, druga w Europie Środkowo-Wschodniej, a teraz upadają krwawe dyktatury w Afryce Północnej. - Z tego trzeba się cieszyć – podkreślił Borusewicz. Przypomniał, że dwa lata temu był w czasie „wiosny arabskiej” w Egipcie, wspierając strajkujących mieszkańców Kairu na Placu Tahrir.
Przewodniczący parlamentów unijnych będą także decydować m.in. o kształcie współpracy parlamentarnej krajów UE oraz Parlamentu Europejskiego w zakresie polityki budżetowej i gospodarczej oraz realizacji Paktu fiskalnego. Sprawa ta omawiana była na szczycie Grupy Wyszehradzkiej, który odbył się 13 kwietnia br. współpraca parlamentów krajowych i PE powinna się odbywać poprzez Konferencję międzyparlamentarną, którą należy powołać jak najszybciej. Podkreślili też, że udział w pracach Konferencji powinni brać przedstawiciele wszystkich państw Unii. Sprawa powołania Konferencji była też jednym z tematów, poruszanych podczas czwartkowego spotkania marszałek Ewy Kopacz z przewodniczącym PE Martinem Schulzem. W Nikozji głos w tej sprawie zabierze marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
Jutro uczestnicy posiedzenia Konferencji Przewodniczących Parlamentów UE poruszą temat roli utrzymywania spójności społecznej w czasach kryzysu i działań, jakie w tym zakresie powinny wspólnie podejmować parlamenty unijne. Planowane jest także przyjęcie konkluzji Prezydencji cypryjskiej, która jest gospodarzem spotkania.