Ekspertka dodaje, że obecne przepisy nie zobowiązują np. funkcjonariuszy policji, by odnotowywali w protokole przesłuchania nietypowe zachowanie osoby podejrzanej, wskazujące na fakt niepełnosprawności intelektualnej lub chorobę psychiczną.

- Brak takich adnotacji pociąga za sobą dalsze konsekwencje. Prokurator nie ma sygnału, więc nie wnioskuje o powołanie biegłych, sąd wydaje wyrok w trybie nakazowym np. kary ograniczenia wolności lub grzywny. Osoby z niepełnosprawnościa intelektualną często nie są tego świadome, nie odbierają pism z sądu, nie płacą grzywny lub nie podejmują prac społecznie-użytecznych, co skutkuje zamianą na karę pozbawienia wolności - mówi dr Dawidziuk. Więcej>>