Wyrok merytoryczny w tej sprawie zapadł już 13 lat temu, kiedy to 10 maja 2001 r. Wielka Izba Trybunału stwierdziła szereg najpoważniejszych naruszeń Konwencji (prawa do życia, zakazu tortur i nieludzkiego traktowania, prawa do wolności i bezpieczeństwa), które były skutkiem działań militarnych prowadzonych przez wojsko tureckie na północnym Cyprze, podziału Cypru oraz powstania i działalności (nieuznawanej dotąd przez społeczność międzynarodową) "Tureckiej Republiki Północnego Cypru". Sprawa "cypryjska" powróciła do Trybunału w 2010 r. z inicjatywy rządu cypryjskiego, który napotkał trudności z egzekucją głównego wyroku i uzyskaniem od Turcji słusznego zadośćuczynienia dla osób, które ucierpiały w wyniku tureckiej inwazji. Trybunał przychylił się do stanowiska Cypryjczyków i orzekł, iż Turcja ma wypłacić kwotę 30 mln euro tytułem słusznego zadośćuczynienia dla osób, których prawa podstawowe zostały naruszone wobec niewyjaśnionych "zaginięć" ich najbliższych, oraz kwotę 60 mln euro tytułem słusznego zadośćuczynienia dla enklawy cypryjskich Greków, zamieszkujących półwysep Karpas, za szkody niemajątkowe doznane wskutek zajęcia północnego Cypru przez Turcję. Wyrok Trybunału jest prawomocny. Na rząd cypryjski nałożony został obowiązek dystrybucji wypłaconego zadośćuczynienia pomiędzy indywidualnymi poszkodowanymi.
W uzasadnieniu wyroku Trybunału czytamy, iż zasady proceduralne obowiązujące w 1994 r., to jest w chwili pierwotnego wniesienia omawianej skargi do Strasburga, oraz w 2001 r., to jest w chwili wydania wyroku co do istoty tej skargi, nie pozwalały rządowi cypryjskiemu na sformułowanie żądań majątkowych w przedmiocie słusznego zadośćuczynienia za cierpienia ludności cywilnej w trakcie i po tureckiej inwazji. Wyrok główny nie przewidywał jednak żadnego terminu dla ustalenia wysokości takiego zadośćuczynienia, a więc nic nie stało na przeszkodzie, by sprawa ponownie wróciła do Strasburga, jeżeli rząd turecki i cypryjski nie będą w stanie samodzielnie rozwiązać tej kwestii.
Trybunał odniósł się także do kwestii dopuszczalności wyrokowania o słusznym zadośćuczynieniu w skargach międzypaństwowych. Logika art. 41 Konwencji o prawach człowieka - artykułu, na podstawie którego zasądzane jest słuszne zadośćuczynienie za naruszenie praw podstawowych indywidualnych skarżących - nie wyklucza stosowania tej możliwości w sprawach międzypaństwowych, jakkolwiek sprawy takie należą do rzadkości w praktyce orzeczniczej Trybunału. Zadośćuczynienie zawsze jednakże dotyczyć będzie indywidualnych poszkodowanych, a nie "pokrzywdzonego" państwa jako takiego. W swych wnioskach odszkodowawczych cypryjski rząd wskazał na obiektywnie identyfikowalną grupę osób, składającą się z 1461 "zaginionych" oraz z Greków cypryjskich, których prawa podstawowe zostały naruszone. Tym samym w postępowaniu nie dochodzono słusznego zadośćuczynienia jako rekompensaty dla Cypru za naruszenie praw suwerennego państwa, lecz na rzecz konkretnych ofiar inwazji. Stąd też na rządzie cypryjskim spoczął obowiązek prawidłowej dystrybucji kwoty zasądzonej przez Trybunał w Strasburgu pomiędzy poszczególnymi poszkodowanymi. Trzeba także podkreślić, że zasądzone odszkodowanie nie jest formą legitymizacji przynależności północnego Cypru do Turcji, a jedynie rekompensatą wypłacaną ludności cywilnej za cierpienia doznane w wyniku działań wojennych.
Europejska Konwencja o ochronie praw podstawowych to zapewne najbardziej humanistyczny instrument prawa międzynarodowego, jaki funkcjonuje w dzisiejszej Europie. Słuszne zadośćuczynienie zasądzone w omawianym wyroku jest tego doskonałym przykładem: Trybunał kompensuje poszczególne ofiary konkretnych naruszeń praw konwencyjnych, a nie samo państwo wnoszące o rekompensatę. Konwencja nie daje prawa do "reparacji wojennej", ponieważ w spektrum swego obowiązywania ma zawsze indywidualne ofiary naruszeń praw człowieka.
Tak wynika z wyroku Wielkiej Izby Trybunału z 12 maja 2014 r. w sprawie nr 25781/94, Cypr przeciwko Turcji.