Skargę do Trybunału wniosło pięciu litewskich rolników, którzy w 2003 r. brali udział w protestach rolników przeciwko spadkom cen żywności. Elementem tychże protestów stało się również zablokowanie głównych autostrad w kraju - władze nie zostały powiadomione o planowanych blokadach z wyprzedzeniem, co spowodowało poważne utrudnienia w ruchu drogowym. Skarżącym jako organizatorom blokad postawiono zarzuty podżegania do zakłócenia porządku publicznego lub zakłócenia porządku publicznego, i w efekcie wymierzono im kary sześciu dni pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok oraz nałożono na nich zakaz opuszczania miejsca zamieszkania bez zezwolenia na okres dłuższy niż 7 dni. Przed Trybunałem skarżący zarzucili, iż taki wyrok karny stanowił naruszenie ich prawa do wolności zgromadzania się, chronionego w art. 11 Konwencji o prawach człowieka.

Wielka Izba nie zgodziła się z argumentacją skarżących i podtrzymała wcześniejszy wyrok Trybunału, zgodnie z którym naruszenia art. 11 Konwencji nie było. Trybunał przypomniał, iż prawo do zgromadzania się nie jest nieograniczone i dotyczy jedynie "pokojowych zgromadzeń". Zakłócenie porządku publicznego i wywoływanie zamieszek jest wyraźnie zdefiniowanym przestępstwem w litewskim kodeksie karnym, a więc sankcja karna za popełnienie takiego czynu nie mogła być dla skarżących zaskoczeniem. W czasie protestów rolniczych w 2003 r. rolnicy uzyskali pozwolenie na prowadzenie demonstracji w wyznaczonych miejscach. Sytuacja jednak wymknęła się spod kontroli: rolnicy opuścili wcześniej uzgodnione lokalizacje i zorganizowali blokady trzech głównych autostrad w kraju. Skarżący odegrali ważne role w tym przebiegu zdarzeń, ustawiając swoje traktory w poprzek drogi i blokując przejazd innych pojazdów. Trybunał zgodził się z sądami litewskimi, iż działanie to było oczywiście sprzeczne z wcześniejszymi uzgodnieniami i łamało warunki pozwolenia na przeprowadzenie demonstracji.

Trybunał nie przychylił się do argumentów skarżących, którzy twierdzili, iż blokada drogi była jedynym skutecznym środkiem ochrony ich interesów w świetle braku porozumienia ze stroną rządową. Blokada dróg miała na celu wyłącznie zwrócenie uwagi na postulaty rolników oraz wywarcie presji na rząd w czasie prowadzonych negocjacji. Działania demonstrantów zostały jednak wymierzone w sferę, która nie miała z ich postulatami nic wspólnego - to jest w użytkowanie dróg publicznych przez inne osoby. Trybunał uznał, iż nawet jeżeli skarżący nie uciekli się do żadnych aktów przemocy ani nie podżegali do przemocy, to mimo wszystko prawie zupełne zablokowanie ruchu drogowego na trzech głównych autostradach w kraju, przy zupełnym zlekceważeniu wcześniejszych ustaleń co do przebiegu demonstracji oraz poleceń Policji, a także przy zupełnym zlekceważeniu praw i potrzeb innych użytkowników dróg publicznych - jest działaniem co najmniej "nagannym".

Trybunał wziął również pod uwagę łagodny charakter sankcji wymierzonej skarżącym - zaledwie kilka dni pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i ograniczenia podróżowania - oraz duży margines swobody decyzyjnej przysługujący państwom-stronom Konwencji w tego typu sprawach. Władze litewskie były więc uprawnione do tego, by uznać nadrzędność interesów innych użytkowników dróg nad interesem skarżących w dowolnym i niekontrolowanym prowadzeniu demonstracji. Sankcja nałożona na skarżących była proporcjonalna, miała na celu ochronę interesów innych osób oraz ochronę porządku publicznego i nie była nadmierna. Naruszenia art. 11 Konwencji nie było.

Kudrevičius i inni przeciwko Litwie - wyrok Wielkiej Izby ETPC z 15 października 2015 r., skarga nr 37553/05.