Skargę do Trybunału wniósł mieszkaniec Lublina, aresztowany pod zarzutami licznych rozbojów. W lutym 2011 r. administracja aresztu śledczego w Lublinie zadecydowała o zastosowaniu względem skarżącego rygoru przewidzianego dla osadzenia "więźniów niebezpiecznych". Wiązało się to ze stosowaniem w odniesieniu do skarżącego szeregu nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa takich jak stały monitoring jego osoby w celi, odseparowanie od reszty społeczności więziennej, każdorazowe skuwanie go przy wyjściu z celi oraz pełna kontrola osobista (łącznie z oględzinami odbytu) przy wyjściu z celi i powrocie do celi. Rygor ten zastosowano wobec skarżącego dwukrotnie, w 2011 r. i w latach 2012-2013, przez okres obejmujący w sumie prawie dwa lata. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż został w ten sposób poddany nieuzasadnionemu poniżeniu i cierpieniu, z naruszeniem zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania i karania z art. 3 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się ze skarżącym i potwierdził naruszenie art. 3 Konwencji.

Trybunał zasadniczo powtórzył swoje uzasadnienie z licznych wyroków zapadłych w ciągu ostatnich dwóch lat przeciwko Polsce w sprawach wnoszonych przez byłych "więźniów niebezpiecznych". Jakkolwiek stosowanie środków podwyższonego bezpieczeństwa w placówkach penitencjarnych może być uzasadnione, nie może być jednak automatycznie przedłużane i zawsze, w każdym momencie, musi odpowiadać autentycznemu i konkretnemu zagrożeniu bezpieczeństwa stwarzanemu przez danego penitencjariusza.

Trybunał uznał, iż zwłaszcza przedłużanie stosowania rygoru osadzenia "więźnia niebezpiecznego" było w polskiej praktyce wadliwe: organy penitencjarne powoływały się ciągle na te same, automatycznie przytaczane powody bez weryfikacji tego, czy są one jeszcze aktualne. Odpowiednia komisja decydująca o przedłużeniu stosowania zaskarżonego rygoru nie musiała i nie brała pod uwagę żadnych nowych okoliczności osobistych, które mogły pojawić się w przypadku osadzonego. Nadto zwłaszcza praktyka regularnych, codziennych (a nawet przeprowadzanych kilka razy dziennie) pełnych kontroli osobistych, powiązanych z koniecznością rozebrania się przez osadzonego do naga i z oględzinami odbytu, wydały się Trybunałowi nadmierne, niepotrzebne i nieuzasadnione w okolicznościach sprawy.

Dowiedz się więcej z książki
Prawo karne wykonawcze i polityka penitencjarna
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł


W konkluzji Trybunał wskazał, iż nie można zaakceptować, by stosowanie w odniesieniu do skarżącego, przez prawie dwa lata, pełnego wachlarza środków bezpieczeństwa dostępnych organom penitencjarnym było niezbędne i uzasadnione dla zapewnienia bezpieczeństwa placówki penitencjarnej. Cierpienie skarżącego wykroczyło poza cierpienie nierozerwalnie związane z pozbawieniem wolności, naruszając tym samym zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania i art. 3 Konwencji o prawach człowieka.

Michał Korgul przeciwko Polsce - wyrok ETPC z dnia 21 marca 2017 r., skarga nr 36140/11.