Czytaj: Nowa ustawa o SN - dwa czytania w jeden dzień i ponad tysiąc poprawek>>
W swym piśmie z 18 lipca do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego Thorbjorn Jagland podkreślił, że niezawisłe i bezstronne sądownictwo stanowi fundament każdego sprawnie funkcjonującego ustroju demokratycznego, a Sądy Najwyższe mają w takich systemach do odegrania rolę kluczową. Są gwarantami poszanowania zasady rządów prawa oraz praw i wolności zapewnionych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Szczególny niepokój Sekretarza Generalnego Rady Europy wzbudził zapis projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którym nowe prawo automatycznie zakończy kadencję dotychczasowych sędziów Sądu Najwyższego, poza wybranymi sędziami. Zabieg taki został w liście określony jako sprzeczny z zasadą nieusuwalności sędziów, która to zasada gwarantuje niezawisłość sędziowską (a ta z kolei stanowi element gwarancji rzetelnego procesu chronionego w art. 6 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka).
Czytaj: Prezydent: nie podpiszę ustawy o SN, jeśli KRS nie będzie wybierana przez 3/5 Sejmu>>
Sekretarz Generalny odniósł się również do projektowanych zmian ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i przypomniał, że opinię o tym projekcie przedstawiła m.in. Rada Konsultacyjna Sędziów Europejskich przy Radzie Europy (Council of Europe's Consultative Council of European Judges). Opinia ta była jednoznacznie krytyczna i wskazano w niej zwłaszcza na sprzeczność projektu z konstytucyjną zasadą trójpodziału władzy i zasadą niezawisłości sądów. Thorbjorn Jagland dodał w tym miejscu, iż ta, jak i inne opinie instytucji międzynarodowych na ten temat, zostały "w dużej mierze zignorowane".
Sekretarz Generalny skrytykował wreszcie pospieszne tempo wprowadzania spornych zmian w polskim ustroju sądowym i stwierdził, że "zważywszy na ważną rolę sądownictwa, zarówno władza wykonawcza, jak i ustawodawcza muszą wykazywać się szczególną ostrożnością przy rozważaniu zmian ustawodawczych o bezpośrednim wpływie na niezawisłe funkcjonowanie [sądów]". Zdaniem Sekretarza Generalnego na temat takich projektów zmian ustawowych powinna odbyć się dogłębna i publiczna debata parlamentarna, a same zmiany winny być gruntownie uzasadnione. W takiej debacie należy zapewnić możliwość skutecznego udziału opinii publicznej poprzez przedstawicieli wszystkich zainteresowanych środowisk.
Warto w tym miejscu wskazać, iż Europejski Trybunał Praw Człowieka miał już okazję orzekać w sprawie dotyczącej bliźniaczych wręcz zmian ustroju sądowego na Węgrzech (Baka przeciwko Węgrom - wyrok Wielkiej Izby ETPC z dnia 23 czerwca 2016 r., skarga nr 20261/12). Skarga została wniesiona do Trybunału przez byłego prezesa węgierskiego Sądu Najwyższego. Jako prezes Sądu Najwyższego skarżący był z urzędu przewodniczącym węgierskiej rady sądownictwa i miał obowiązek przedstawiania opinii prawnych na temat projektowanych zmian ustawowych dotyczących sądownictwa - jego opinia była jednoznacznie negatywna. W tym samym czasie na Węgrzech rozpoczęto proces zmiany konstytucji, w wyniku którego dotychczasowy Sąd Najwyższy został przemianowany na organ o nazwie Kúria. Na mocy przepisów wprowadzających nową węgierską ustawę zasadniczą, wraz z wejściem konstytucji w życie wygasła kadencja skarżącego jako prezesa Sądu Najwyższego (jak i pozostałych sędziów SN). Skarżący prezes węgierskiego SN zarzucił, iż przedterminowe zakończenie jego kadencji naruszyło jego prawa do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji oraz stanowiło rodzaj represji za jego opozycyjne stanowisko względem urzędującego rządu, z naruszeniem jego prawa do wolności wyrażania opinii chronionej w art. 10 Konwencji.
Prezes byłego węgierskiego Sądu Najwyższego w Strasburgu wygrał. Trybunał w uzasadnieniu swojego wyroku z 23 czerwca 2016 r. (a więc zaledwie sprzed roku!) stwierdził: "skarżący [...] został usunięty z urzędu prezesa Sądu Najwyższego trzy i pół roku przed końcem ustalonej kadencji, której długość wynikała z przepisów obowiązujących w chwili jego wyboru. Ciężko jest to pogodzić ze szczególnym względami, jakie należy mieć dla charakteru funkcji sądowej jako niezależnej władzy państwowej oraz dla zasady nieusuwalności sędziów, która - zgodnie z orzecznictwem Trybunału oraz instrumentami międzynarodowymi i instrumentami Rady Europy - jest kluczowym elementem dla zagwarantowania niezawisłości sądowej. [...] Przedwczesne usunięcie skarżącego ze stanowiska prezesa Sądu Najwyższego zniweczyło, a nie wzmocniło, samą istotę utrzymania niezawisłości władzy sądowej, wbrew twierdzeniem rządu."
Jak widać obecny polski ustawodawca podąża szlakiem przetartym już przez ustawodawcę węgierskiego. Warto jednak zawrócić z drogi, która prowadzi jedynie do rażącej sprzeczności z podstawowymi standardami demokratycznego państwa prawa i jest oczywiście sprzeczna z postanowieniami wiążących Polskę instrumentów prawa międzynarodowego. Jeżeli sporne przepisy wejdą w życie, niezawisłość polskich sędziów i bezstronność polskich sądów stanie pod wielkim znakiem zapytania, a to może otworzyć drogę lawinie "polskich" spraw o naruszenie prawa do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka, wnoszonych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Trzeba zaznaczyć, iż będą to sprawy najprawdopodobniej sromotnie przez Polskę przegrane.
Pismo Sekretarza Generalnego Rady Europy do Marszałka Sejmu z 18 lipca 2017 r., https://rm.coe.int/20170718-sg-letter-to-marek-kuchcinski-poland/16807327a6
Baka przeciwko Węgrom - wyrok ETPC z 27 maja 2014 r. oraz wyrok Wielkiej Izby ETPC z dnia 23 czerwca 2016 r., skarga nr 20261/12.