Skargę do Trybunału wniosło dwoje obywateli Bułgarii, dawny prominentny urzędnik ministerstwa finansów i jego żona. W 2009 r. skarżący został zatrzymany i aresztowany w związku ze śledztwem prowadzonym w sprawie sprzeniewierzenia środków publicznych w bułgarskim ministerstwie obrony. Zatrzymanie odbyło się w towarzystwie kamer telewizyjnych, a sprawa skarżącego była szeroko komentowana w mediach. W radio ogólnokrajowym wypowiedział się prokurator prowadzący sprawę, a media krajowe powszechnie cytowały wypowiedzi ministra spraw wewnętrznych i premiera, którzy jednoznacznie przypisywali skarżącemu popełnienie zarzuconych mu czynów zabronionych. Skarżący zaskarżył sposób jego zatrzymania i aresztowania, postępowanie w tej sprawie zostało jednak umorzone po 3 latach ze względu na upływ terminów przedawnienia. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż w ten sposób naruszone zostało jego prawo do domniemania niewinności (art. 6 ust. 2 Konwencji o prawach człowieka), prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Konwencji), a także zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania (art. 3 Konwencji).

Trybunał zgodził się ze skarżącym i potwierdził zarzucane naruszenia postanowień Konwencji.

Rząd bułgarski potwierdził, iż policyjna akcja związana z zatrzymaniem skarżącego została zaplanowana o wiele wcześniej: tymczasem w chwili zatrzymania grupa uzbrojonych policjantów z zasłoniętymi twarzami, w towarzystwie kamer telewizyjnych, powaliła skarżącego na ziemię, powodując przy tym u niego liczne obrażenia. Trybunał uznał to działanie za niepotrzebne w okolicznościach sprawy (skarżący nie stanowił żadnego zagrożenia), dążące jedynie do poniżenia skarżącego. Postępowanie przeprowadzone w sprawie tego zatrzymania toczyło się wyjątkowo niezdarnie i powoli, a w efekcie zostało umorzone z powodu upływu terminów przedawnienia. Żaden z funkcjonariuszy odpowiedzialnych za przeprowadzenie zatrzymania skarżącego nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Te okoliczności przesądziły o uznaniu przez Trybunał naruszenia zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania z art. 3 Konwencji.

Medialne wypowiedzi najwyższych urzędników państwowych w sprawie skarżącego jednoznacznie pokazywały, iż postrzegany jest przez nich jako osoba winna popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Wypowiedzi te bezsprzecznie wykraczały poza jedynie przekazanie opinii publicznej informacji o toczącym się postępowaniu karnym. Takie działanie jest niedopuszczalne w świetle art. 6 ust. 2 Konwencji, który gwarantuje prawo do domniemania niewinności przed wydaniem wyroku sądowego, sprowadzało się zatem do jego naruszenia. Trzeba też w tym miejscu wskazać, iż skarżący został ostatecznie uniewinniony przez sąd z postawionych mu zarzutów.

Trybunał wreszcie wskazał na naruszenie prawa skarżącego do poszanowania jego prywatności i życia rodzinnego z art. 8 Konwencji. Nie było żadnego uzasadnienia dla obszernego, "sensacyjnego" filmowania operacji zatrzymania skarżącego, z wyraźnym pokazaniem jego twarzy, a następnie publikowania tego materiału bez zgody skarżącego. Taka publikacja naruszyła prawo skarżącego do ochrony jego wizerunku, okazała się być także sprzeczna z samym prawem bułgarskim.

Omawiane orzeczenie pokazuje, jak wielką uwagę i przezorność należy zachować przy dokonywaniu aresztowań w tzw. "głośnych", medialnych sprawach. Pogoń za sensacją, a nawet prawo opinii publicznej do uzyskania informacji, nie mogą usprawiedliwiać naruszeń prawa do domniemania niewinności i innych podstawowych praw osób podejrzanych.

Popovi przeciwko Bułgarii - wyrok ETPC z dnia 9 czerwca 2016 r., skarga nr 39651/11.