Skarga została wniesiona do Trybunału przez obywatela Łotwy, który przez amerykański sąd został postawiony w stan oskarżenia pod zarzutem współudziału w stworzeniu wirusa o nazwie "Gozi Virus". Program ten kradł dane użytkowników Internetu, które następnie zostały wykorzystane do kradzieży środków z kont ofiar w USA i Europie. USA zażądało ekstradycji skarżącego dla potrzeb tego postępowania, natomiast skarżący twierdził, iż w przypadku jego ekstradycji będzie narażony w USA na traktowanie sprzeczne z art. 3 Konwencji o prawach człowieka (zakaz tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania i karania). Skarżący zarzucił także, iż umieszczenie go w metalowej klatce w trakcie rozprawy przeprowadzonej w toku postępowania ekstradycyjnego na Łotwie samo w sobie oznaczało nieludzkie i poniżające traktowanie, z naruszeniem art. 3 Konwencji.
Trybunał przychylił się tylko do części argumentów skarżącego. Trybunał uznał, iż metalowa klatka w sądzie - zgodnie z dotychczasowym, dobrze już ustalonym orzecznictwem w tego typu sprawach - rzeczywiście była niepotrzebnym, publicznym poniżeniem, naruszającym art. 3 Konwencji. Trybunał jednak nie stwierdził, by ekstradycja do USA w tej konkretnej sprawie groziła skarżącemu naruszeniem jego praw podstawowych. Nie ma danych pozwalających przypuszczać, by środki procesowe stosowane względem osób podejrzanych o przestępstwa internetowe w USA przewidywały aresztowanie i przetrzymywanie oskarżonych w placówkach więziennych o zaostrzonym rygorze, niespełniających konwencyjnych standardów ochrony praw podstawowych, lub by przed amerykańskim sądem groził skarżącemu nierzetelny proces.
Argumenty skarżącego podniesione w omawianej sprawie miały charakter dwojaki. Po pierwsze twierdził on, iż w USA za czyny, jakie mu zarzucono, groziła znacznie wyższa kara pozbawienia wolności niż na Łotwie, lecz argument ten nie wystarczył, by przekonać Trybunał o "rażącej nieproporcjonalności" ewentualnej kary, która może zostać skarżącemu wymierzona. Kara taka nie będzie zatem "nieludzka i poniżająca". Skarżący nie twierdził przy tym, iż może mu zostać wymierzona kara dożywotniego pozbawienia wolności lub by sądy amerykańskie nie brały pod uwagę okoliczności łagodzących wpływających na ostateczny wymiar kary - co mogłoby stanowić jakąś kartę przetargową przemawiającą na niekorzyść ekstradycji. Po drugie skarżący wskazywał, że będzie musiał odbywać karę daleko od domu. Trybunał nie uwzględnił i tego argumentu: skarżący nie powołał się na żadne szczególne okoliczności, które sugerowałyby, iż ewentualny pobyt w zakładzie karnym przekroczyłby jakiś szczególny próg dolegliwości, przesądzający o większym - niż to ma zwykle miejsce w przypadku osadzenia w zakładzie karnym - ograniczeniu praw podstawowych u skarżącego niż u zwykłego więźnia. Tym samym naruszenie praw chronionych w art. 3 Konwencji mu nie grozi, a jego ekstradycja nie będzie wiązała się z naruszeniem Konwencji.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 24 lipca 2014 r. w sprawie nr 22205/13, Čalovskis przeciwko Łotwie.
Katarzyna Warecka