Sprawa została wniesiona przez obywatela Mołdawii, który odbywał karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym typu "otwartego". Skarżący odmówił powrotu do zakładu karnego po pracy. Skarżący – według swego oświadczenia – został pojmany przez grupę policjantów, pobity do nieprzytomności i porzucony na brzegu jeziora, przy ujemnych temperaturach panujących wówczas na dworze. W wyniku doznanych odmrożeń skarżącemu amputowano stopę i 8 palców u rąk.
Śledztwo w tej sprawie – wszczęte w 2006 r. – w dalszym ciągu się toczy, aczkolwiek na zupełnie jałowym biegu. W sprawie nie przeprowadzono żadnych czynności, które pozwoliłyby na posunięcie postępowania do przodu – nie zlecono jakichkolwiek badań medycznych ani sporządzenia opinii, które zbadałyby stan zdrowia skarżącego i obrażenia przez niego doznane (włącznie ze wstrząśnieniem mózgu), nie przesłuchano świadków, nie przeprowadzono okazania, w trakcie którego skarżący mógłby rozpoznać potencjalnych sprawców, nie doprowadzono do konfrontacji zeznań skarżącego z wyjaśnieniami ewentualnych podejrzanych. Taka bezczynności oraz bezsprzecznie zbyt długi czas postępowania – prawie 7 lat bez żadnych rezultatów – przesądziła o stwierdzeniu naruszenia przez Mołdawię obowiązków wynikających z art. 3 Konwencji o prawach człowieka (zakaz tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania i karania).
Omawiany wyrok to kolejny wyrok stwierdzający naruszenie art. 3 Konwencji w przypadku nieprzeprowadzenia skutecznego śledztwa, kiedy okoliczności sprawy rzucają podejrzenie popełnienia przestępstwa na funkcjonariuszy państwowych. Art. 3 Konwencji bezwzględnie zakazuje stosowania tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania. Konsekwencją tego zakazu jest spoczywający na Państwach-stronach Konwencji obowiązek przeprowadzenia skutecznego śledztwa w każdym przypadku zaistnienia tortur lub innego traktowania zakazanego przez art. 3. Ten formalny aspekt ochrony wynikającej z art. 3 Konwencji staje się wyjątkowo istotny wówczas, gdy tortur lub niedozwolonego traktowania dopuszczają się funkcjonariusze państwowi. Z jednej strony demokratyczne państwo prawa nie może pozwolić sobie na zatrudnianie przestępców. Z drugiej strony demokratyczne państwo prawa jest kształtowane przede wszystkim przez obywateli, którzy muszą mieć zaufanie do struktur państwowych i urzędników państwowych, a także muszą wierzyć, że wszelkie akty bezprawia spotkają się z natychmiastową reakcją ze strony właściwych organów. Trybunał w swej linii orzeczniczej regularnie i konsekwentnie to podkreśla.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 12 lutego 2013 r. w sprawie nr 17008/07, Eduard Popa przeciwko Republice Mołdawii.