Nie milkną głosy komentujące protest sędziów Stowarzyszenia Iustitia pod hasłem „Dni bez wokand” planowane na 17 i 18 listopada. Sędziowie chcą w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na niskie zarobki tego środowiska, a także zaprotestować przeciw planowanym ocenom sędziów, które chce wprowadzić Ministerstwo Sprawiedliwości.
W większości wypadków przedstawiciele innych zawodów prawniczych, popierają protest sędziów.
- Dzień bez wokandy jest swojego rodzaju strajkiem włoskim - uważa dr Marcin Matczak, z Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, współautor raportów p.t.„Sprawne Państwo”. - Ten protest jest słuszny i uzasadniony, dlatego, że wynagrodzenia sędziów powinny być wyższe - dodaje.
Podobny pogląd wyraża adwokat Michał Tomczak z kancelarii Tomczak i Partnerzy.
- Praca sędziów jest niedowartościowana – wyjaśnia Tomczak. – Zaniedbania w sferze wymiaru sprawiedliwości mają charakter zapóźnień cywilizacyjnych. Akcja protestacyjna jest godna poparcia, choćby ze względu na to, aby zwrócić uwagę społeczeństwa na ten poważny problem. Ale żądanie wyższych płac musi się wiązać z bardzo wysokimi wymaganiami wobec korony zawodów prawniczych. I nie wiadomo, czy po podniesieniu kryteriów przydatności do zawodu, obecnie protestujący znajdą się w elicie najlepiej zarabiających sędziów - dodaje.
Z raportów przeprowadzonych na temat wymiaru sprawiedliwości wynika, że niesprawność sądów nie jest zawiniona przez sędziów. Głównym powodem przedłużających się procesów są: zła organizacja pracy i braki kadrowe. Ale rozwiązanie tych problemów leży w gestii rządu i ministerstwa sprawiedliwości. Dzień bez wokandy - to jest łagodna forma protestu, która ma na celu zasygnalizowanie bardzo ważnego problemu.
- Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi od dłuższego czasu ze środowiskiem sędziowskim rozmowy na temat kształtu ustawy o ustroju sądów powszechnych – mówił w Radiu TOK FM Grzegorz Wałejko, zastępca dyrektora Departamentu Sądów Powszechnych. - Projekt skierowany na posiedzenie Rady Ministrów nie jest ostateczny. Możliwe są jeszcze poprawki w czasie obrad w komisjach sejmowych. Niektóre uzgodnione ze Stowarzyszeniem Iustitia zagadnienia zostaną wprowadzone do ostatecznego projektu resortowego. Podwyżka płac dla sędziów wynika ze wzrostu średniego wynagrodzenia w Polsce i każdego roku będzie wzrastać o 4,7 procent. Taki mechanizm jest zagwarantowany w ustawie – dodaje dyrektor Wałejko.
Poseł Andrzej Szarama, członek Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji uważa, że Sejm nie zajmie jednolitego stanowiska w sprawie wynagrodzeń sędziów. Jednak – jego zdaniem - protest jest uzasadniony. Nie powinien jednak wpłynąć na sprawne załatwianie spraw obywateli. Terminy rozpraw nie mogą być odraczane na kolejne miesiące.
Natomiast członkowie Krajowej Rady Sądownictwa zwrócili uwagę, że nie należy zaniedbywać możliwości poszukiwania sprzymierzeńców słusznych postulatów środowiska wśród innych organizacji i osób o uznanym autorytecie.
Warto przypomnieć, że w Trybunale Konstytucyjnym znajduje się skarga dotycząca niekonstytucyjności przepisów znoszących „awanse poziome”. W razie wycofania tej skargi przez Prezydenta możliwe jest jej wniesienie ponownie przez KRS.
Czytaj też „Iustitia" w Sejmie szuka sojuszników w walce o sędziowskie płace