Zdanie odrębne do orzeczenia zgłosił jeden z trzech sędziów - przewodniczący składu sędzia Jan Majchrowski. Poza nim w składzie orzekającym byli sędziowie - sprawozdawca Paweł Zubert oraz Mariusz Łodko.

Decyzja ta oznacza też uchylenie zawieszenia w orzekaniu i obniżenia uposażenia sędzi Morawiec. - Uchwała jest natychmiast wykonywalna - zaznaczył Falkowski i dodał, że uposażenie sędzi powinno zostać wyrównane zgodnie z przepisami.

O uchylenie immunitetu krakowskiej sędzi wnioskowała prokuratura

Śledczy chcieli postawić Morawiec zarzuty przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej.

Według prokuratury, sędzia miała przyjąć wynagrodzenie za pracę na rzecz krakowskiego sądu apelacyjnego, której nie wykonała i nie miała wykonać. Z kolei zarzuty naruszenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego i przyjęcia korzyści majątkowej prokuratura chce jej przedstawić w związku z wyrokiem wydanym przez skład orzekający pod przewodnictwem sędzi, korzystnym dla Marka B. oskarżonego o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu swojej żony.

Prokuratura: Nie będzie można zweryfikować zarzutów

- To błędne orzeczenie, które uniemożliwia procesową weryfikację prokuratorskich ustaleń w sprawie krakowskiej sędzi Beaty Morawiec - w ten sposób Prokuratura Krajowa skomentowała w oświadczeniu decyzję Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego uwzględniająca zażalenie na decyzję o uchyleniu immunitetu sędzi Beacie Morawiec uniemożliwia procesową weryfikację prokuratorskich ustaleń dowodowych wobec sędzi, która według prokuratury dopuściła się przestępstwa przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej - oświadczyła prokuratura.

Sędzia Morawiec nie zgadza się z zarzutami prokuratury. Jej zdaniem są one "całkowicie bzdurne i wyssane z palca". - Nie mam sobie nic do zarzucenia i uważam, że te ataki są elementem gry politycznej - mówiła.

Nieprawomocne orzeczenie z października 2020 roku

Izba Dyscyplinarna w październiku ubiegłego roku nieprawomocnie uchyliła immunitet Beacie Morawiec, postanowiła też o zawieszeniu jej w czynnościach służbowych i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50 proc. - W odniesieniu do każdego z czynów istnieją nie jeden, nie dwa, ale co najmniej trzy dowody popełnienia czynów - mówił sędzia Adam Tomczyński w uzasadnieniu uchwały. Sędzia zastrzegł, że uchylenie sędziemu immunitetu nie oznacza przesądzenia winy tylko to, że "mogą być wobec sędziego podejmowane dalsze czynności procesowe, na przykład przesłuchanie sędziego, dalsze przesłuchanie świadków, albo zbadanie komputera". - Uchylenie immunitetu przesądza o jednym: o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa - podkreślił.
W końcu października ubiegłego roku sędzia Morawiec poinformowała, że wraz z obrońcami złożyła zażalenie na tę decyzję.

Po ogłoszeniu w poniedziałek 7 czerwca wieczorem decyzji Izby Dyscyplinarnej jej rzecznik przekazał też, że "cała sprawa jest częścią większego postępowania prokuratury, a nie można też wykluczyć, że na jakimś etapie prokurator zdecyduje się ponowić swój wniosek po uzupełnieniu materiału dowodowego, więc z tej racji informacje z uzasadnienia będą musiały pozostać niejawne". Natomiast Prokuratura Krajowa zwróciła uwagę, że postanowienie Izby Dyscyplinarnej SN jest prawomocne i prokuratura nie ma możliwości zaskarżenia go.

 

Czytaj:  Izba Dyscyplinarna SN: Immunitet sędzi Morawiec uchylony >

W kwietniu sędzia Morawiec złożyła też pozew do krakowskiego sądu pracy, w którym domaga się dopuszczenia do orzekania, kwestionując zasadność działania Izby Dyscyplinarnej. Pozew ten będzie rozpoznawał Sąd Rejonowy w Będzinie.

Wsparcie dla sędzi

Wsparcie dla sędzi Morawiec deklaruje część środowiska prawniczego, niektórzy politycy i Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak argumentował w . Adam Bodnar, sędzia Morawiec powinna złożyć skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wraz z wnioskiem o zastosowanie środka tymczasowego.

Czytaj: RPO: Działania prokuratury wobec sędzi Morawiec mogą być represją >

Kolejna sprawa: minister nie chce przeprosić

W ostatnim czasie do Sądu Najwyższego trafiła też kasacja Ministra Sprawiedliwości-Skarbu Państwa w sprawie sędzi Morawiec. Chodzi o prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który w styczniu orzekł, że Minister Sprawiedliwości-Skarb Państwa musi przeprosić byłą prezes Sądu Okręgowego w Krakowie sędzię Morawiec za naruszenie jej dóbr osobistych i wpłacić 12 tys. zł na Fundację Dom Seniora. Orzeczenie to zapadło w procesie cywilnym, który Beata Morawiec wytoczyła ministrowi Zbigniewowi Ziobro. Sędzia zarzuciła ministrowi, że ten w komunikacie resortu z 2017 r. informującym o jej odwołaniu ze stanowiska prezesa sądu miał podać, niezwiązane w żaden sposób z nią, informacje o zatrzymaniach w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w krakowskich sądach.

Czytaj też: Minister Ziobro nie chce przeprosić Beaty Morawiec i kieruje kasację do SN >