Spółka Zielona Budka, znany producent lodów wniosła powództwo o zapłatę 500 tys. zł przez Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe Pawlex. Suma ta była należnością za dostawę zamrażarek z tytułu nie zrealizowanej w całości umowy podpisanej jeszcze w 2002 roku. Pawex odmówił zwrotu sumy, którą potrącił z transakcji tytułem odszkodowania (kary umownej za niezrealizowany kontrakt). Dlatego, że wbrew umowie Zielona Budka zakupiła od Pawlexu tylko 10 tys. zamrażarek,  i rozliczono się za zakupione części, choć miała kupić od pozwanej spółki 12 tys. sztuk. zamrażarek.
W umowie było zastrzeżenie, że stronie należy się odszkodowanie, gdyby partner kontraktu jednostronnie ją zerwał lub jej nie honorował.  
W listopadzie 2008 roku pełnomocnik Pawlexu złożył oświadczenie o potraceniu należnej sumy w wysokości 430 tys. zł.
Spółka Zielona Budka wystąpiła do sądu o zwrot tej sumy, powołując się na brak przesłanki do potracenia. Sąd Okręgowy przyznał rację stronie powodowej.
Apelację złożyła spółka pozwana. Sąd Apelacyjny w wyroku z 26 lipca 2012 r. oddalił apelację. Uznał bowiem, że umowa była niejasna, a roszczenie objęte zarzutem potrącenia było nienależne, gdyż Pawlex nie udowodnił poniesionej szkody. Dlatego brak podstaw do naliczenia kary umownej. Co więcej Budka nie miała obowiązku zakupu 12 tys. zamrażarek.
Kasację złożyła pozwana spółka. Według niej Sąd Apelacyjny naruszył m. in. art. 65 par. 2 kc  mówiący, że  "w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu".
Sąd Najwyższy 20 listopada 2013 r. przyznał pozwanej spółce rację i uchylił wyrok II instancji, przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Sędzia Dariusz Zawistowski powiedział, że sąd błędnie odniósł się do zasady prekluzji dowodowej w postępowaniu gospodarczym, to znaczy - nie wziął pod uwagę dowodu potwierdzającego prawidłowość złożenia oświadczenia przez Pewlex.
Ponadto niezrozumiałe jest, dlaczego sąd II instancji nie uznał nie honorowania umowy za niewłaściwe wykonanie umowy.
- Zasadnie twierdzi spółka pozwana, że sąd nie dokonał wykładni umowy, koncentrując się jedynie na literalnej treści umowy, nie dokonał natomiast analizy celu i okoliczności zawarcia umowy - dodał sędzia sprawozdawca.

Sygnatura akt I CSK 67/13, wyrok z 20 listopada 2013 r.