Problem ten miał związek ze zwolnieniem z pracy dyrektorki domu dziecka w Kurniku Bożeny M. Sąd Rejonowy nie przywrócił jej do pracy, ale zasądził odprawę w wysokości 4,5 tys. zł. Sąd II instancji przywrócił dyrektorkę do pracy i zasądził na jej rzecz 72 tys. zł.
Pozwanym w tej sprawie był powiat poznański, który wykonał wyrok podejmując stosowna uchwałę i wypłacając pieniądze.

Kto był pracodawcą?

Sąd Najwyższy uchylił te dwa wyroki i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Dyrektorka twierdziła, że w tej sprawie pozwanym powinien być dom dziecka, a nie powiat. A co więcej w obu instancjach powiat był niewłaściwie reprezentowany. Natomiast przedstawiciel powiatu uznał, że Bożena M. powinna zwrócić nienależne świadczenie, jakim była wypłata 64 tys. zł z odsetkami.
Ponownie rozpatrując sprawę sąd drugiej instancji orzekł, że powiat nie był pracodawcą dyrektorki i nie pozostawała z nim w stosunku pracy, tylko z domem dziecka. Do rozpatrywania sprawy właściwy jest sąd cywilny, gdyż chodzi tu o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, tj zastosowanie art. 405 kc, 410 kc i art.411 kc. Według tych przepisów "świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu. świadczenia."

Zwrot pieniędzy
Sąd nie dał wiary Bożenie M. , ze wydała już wszystkie wypłacone pieniądze i nie jest wzbogacona. Nakazał jej pieniądze zwrócić, co uczyniła.
Ale od tego wyroku Bożena M. złożyła skargę kasacyjną. Twierdziła ona, że zwrot świadczenia oznacza naruszenie jej praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego.
Pełnomocnik powiatu dowodził przed Sądem Najwyższym, że mienie domu dziecka to jest majątek powiatu, gdyż dom dziecka nie ma podmiotowości prawnej. A więc środki pozyskane bezprawnie przez dyrektorkę należy zwrócić powiatowi, to on przecież wypłacił nienależne świadczenie zasądzone przez sąd.

SN oddala skargę dyrektorki
SN stwierdził, że sąd drugiej instancji prawidłowo orzekł, że dyrektorka powinna zwrócić nienależne świadczenie powiatowi. I zgodnie z ustawą o finansach publicznych w wypadku nieuzasadnionej wypłaty powiat miał obowiązek wystąpić z powództwem. Nienależne świadczenie nastąpiło w wyniku wykonania wyroku sądowego, który następnie został uchylony przez Sąd Najwyższy ( na podstawie art.410 par. 2 kc). SN uznał, że błędnie Sąd Okręgowy ustalił, iż pozwana powinna się liczyć ze zwrotem środków. To nie jest argument, najważniejszy w tej sprawie jest fakt, że dyrektorka nie wykazała, że przestała być wzbogacona. Jej wyjaśnienia, iż wydała wypłacone przez powiat pieniądze na bieżące potrzeby i spłatę kredytu nie znalazły potwierdzenia.

Sygnatura akt II CSK 779/13, wyrok z 25 września 2014 r.