Sąd okręgowy odrzucając skargę, uzasadniał, że nie została prawidłowo opłacona. Skarżący wnieśli zażalenie i domagali się uchylenia postanowienia sądu.  A SN postanowienie uchylił, oceniając m.in., że sąd okręgowy nie zbadał tego, kiedy i w jakiej instytucji zlecono przelew środków na rachunek bankowy sądu.   

 Termin przelewu wystarczy

 Sąd Najwyższy uzasadnił, że do ważności i skuteczności polecenia przelewu opłaty wystarczy złożenie bankowi przed upływem terminu prawidłowego zlecenia przekazania środków finansowych w taki sposób, by bank mógł zapoznać się z jego treścią. 

- Jeśli polecenie przelewu miało pokrycie na rachunku bankowym zlecającego przed upływem terminu do uiszczenia opłaty sądowej i zostało faktycznie zrealizowane, to jest skuteczne. Nie ma więc znaczenia to, czy pewne operacje bankowe zostaną dokonane dopiero po terminie od uregulowania opłaty sądowej - zaznaczył. Dodał, że to kiedy bank wykonał polecenie przelewu jest bez znaczenia dla oceny, czy strona zachowała termin do uregulowania należności.

 

 Sąd okręgowy popełnił błąd

 SN uznał, że postanowienie sądu okręgowego o odrzuceniu skargi było nietrafne. Przypomniał, że skarżących wykazał na podstawie dowodu w postaci wydruku historii operacji z banku, że zlecił przelew w terminie do uregulowania opłaty sądowej. 

 - Skarżący mieli zgromadzone środki na rachunku bankowym, skoro zlecenie zostało zrealizowane przez bank. Tym samym, odrzucenie skargi było nietrafną decyzją. To zaś uzasadniało uchylenie zaskarżonego postanowienia - podkreślił. 

 

Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2018 r., I CZ 39/18, LEX nr 2490924.