Problem dotyczy zamknięcia rynku przewozów autobusowych w Warszawie dla konkurencji. Spółka Mobilis wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego miasta 41 mln 460 tys. zł z odsetkami jako odszkodowania za szkodę spowodowaną deliktem pozwanego. Delikt miał polegać na bezprawnym uniemożliwieniu spółki w latach 2004 - 2010 czerpania korzyści (wynagrodzenia za usługi transportowe) z części w rynku przewozu autobusami. Usługi te bezprzetargowo i za zawyżonym wynagrodzeniem miasto powierzyło swojej spółce Miejskim Zakładom Autobusowym.

Nie było dyskryminacji
Sąd Okręgowy oddalił powództwo. Ustalił, że MZA są jednoosobową spółką miasta. Według sadu podzielenie rynku przewozów autobusowych nie zaszkodziło przewozom prywatnym , i odszkodowanie nie może być uwzględnione.
Stawka za wozokilometr płacona przez miasto na rzecz MZA była zawsze wyższa niż otrzymywana przez przewoźników wyłonionych w wyniku przetargu. MZA obsługuje ok. 70 proc. linii autobusowych, zaś powód i pozostali przewoźnicy ok. 30 proc.
Sąd Okręgowy rozpatrzył roszczenie powoda na podstawie art. 416 k.c. i uznał je za nieuzasadnione, "wobec niewykazania przez powoda bezprawności zastosowanego przez pozwanego sposobu organizacji usług zbiorowego transportu autobusowego". Sąd Okręgowy ocenił, że przepisy unijne i przepisy krajowe pozwalają na tzw. bezpośrednie, nie poprzedzone procedurą przetargową, zlecenie zadań podmiotowi wewnętrznemu, pozostający pod kontrolą jednostki samorządowej. Sąd odwołał się do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, w którym przyjęto, że art. 43 WE, 49 WE i 86 WE oraz zasady równości traktowania, niedyskryminacji ze względu na przynależność państwową i przejrzystości nie stoją na przeszkodzie istnieniu przepisów prawa krajowego, które pozwalają organowi publicznemu na bezpośrednie udzielenie zamówienia na świadczenie usług publicznych spółce, w której posiada on całość kapitału.

Sąd II instancji oddala apelację
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 14 grudnia 2012 r. oddalił apelację powoda. Podzielił zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, że skarżący nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy wskazywaną przyczyną szkody a utratą korzyści. Ponieważ i w tym wypadku nie zostały udowodnione okoliczności faktyczne, które mogłyby stanowić podstawę specjalistycznej oceny biegłych (instytutu).

Nie tylko szkoda ewentualna
Pierwszy raz rozpatrując skargę powoda, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu. SN uznał, że błędem było odrzucenie dowodów m.in z ekspertyzy. Jest oczywiste, że przesłanką ustalenia uszczerbku jest stwierdzenie, że powód uzyskałby zlecenia na otwartym rynku transportu autobusowego. Ocena twierdzeń powoda wymagała weryfikacji nie tylko w świetle doświadczenia życiowego sądu orzekającego ale także w świetle wiedzy na temat ekonomiki transportu i reguł rządzących rynkiem transportowym.
Zdaniem SN sąd II instancji błędnie przyjął, iż szanse powoda na uzyskanie zleceń na rynku transportu autobusowego w Warszawie, na którym od wielu lat funkcjonuje, były tak dalece niepewne, że mógł ponieść jedynie szkodę ewentualną.
Sprawa wróciła do Sądu Apelacyjnego, który orzekł, że powierzenie zorganizowania rynku przewozowego nie jest decyzją uznaniową miasta.
W skardze kasacyjnej spółka Mobilis powołała się na art. 106 ust. 2 Traktatu o funkcjonowaniu UE według którego miasto może zamknąć część rynku dla konkurencji, tak długo, jak to jest niezbędne dla umożliwienia świadczenia usług powszechnych i po dostępnej cenie. Adw. Katarzyna Karasińska powołała się na wyrok ETS w Luksemburgu w sprawie  Altmark Trans GmbH ( C-280/00). Według tego orzeczenia rekompensata dla przedsiębiorstwa dotowanego powinna uwzględniać związane z nimi przychody oraz rozsądny zysk z tytułu wypełniania tych zobowiązań.

SN prosi o opinię prokuratora
Sąd Najwyższy na rozprawie 7 kwietnia br. stwierdził, że prokurator generalny powinien wypowiedzieć się w tej tak ważnej społecznie sprawie. - Sprawa ma charakter precedensowy - mówił sędzia Dończyk. - Dotyczy ona nie tylko dwóch podmiotów, ale będzie miała znaczenie dla innych przedsiębiorstw przewozowych i mieszkańców korzystających z transportu publicznego. Sprawa jest skomplikowana i trzeba ją analizować z punktu widzenia prawa krajowego, europejskiego, prawa prywatnego i publicznego.
Sygnatura akt I CSK 252/15, postanowienie z 8 kwietnia 2016 r.
 

Dowiedz się więcej z książki
Spory cywilne i gospodarcze. Przykłady z praktyki
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł