Miasto st. Warszawa w listopadzie 2001 r. wypowiedziało spółce z o.o. dotychczasowa umowę użytkowania wieczystego i ustaliło nową opłatę w wysokości miliona 400 tys. zł. Spółka oferty nie przyjęła. Warto zaznaczyć, że spółka w latach 2001 -2004 r. płaciła czynsz po starych cenach. Sąd rejonowy i apelacyjny oddalił skargę spółki. 
W 2007 roku skarb państwa ( miasto) zażądał zapłacenia 5 mln 370 tys. zł  zaległego czynszu, tytułem różnicy miedzy nowymi a starymi opłatami. Sąd Okręgowy zasądził na rzecz skarbu państwa żądana sumę, a sąd drugiej instancji potwierdził słuszność orzeczenia. Wyrokowi nadano klauzulę wykonalności, ale egzekucja stała się bezskuteczna. Spółkę postawiono w stan likwidacji. Sąd Najwyższy 12 lutego 2010 r. po raz pierwszy rozpatrując tę sprawę uchylił dwa wcześniejsze wyroki dotyczące należności będące różnicą opłat należnych i zapłaconych. W marcu 2010 spółka została wykreślona z Krajowego Rejestru Sądowego. A 21 lipca 2010 r. sprawa została umorzona.
Wobec takiego obrotu sprawy skarb państwa pozwał członka zarządu spółki Jana M. żądając zapłaty czynszu - 5 mln zł z tytułu odpowiedzialności za bezskuteczną egzekucję w stosunku do spółki, którą zarządzał. Powołał się przy tym na art. 299 ksh. Stanowi on, że jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania.
Sąd Okręgowy pozew oddalił, podobnie jak sąd apelacyjny. Oddalono powództwo z powodu braku tytułu egzekucyjnego. Ponadto Jan M. nie mógł odpowiadać za zobowiązania spółki z 2001 roku, skoro członkiem zarządu został dopiero w 2004 roku.
Sąd Najwyższy oddalił kasacje skarbu państwa i miasta. Sąd potwierdził, że konieczną przesłanką odpowiedzialności członka zarządu spółki z o.o. jest tytuł egzekucyjny. W orzecznictwie SN tylko raz odstąpiono od tej zasady, ale sytuacja była zupełnie inna. W omawianej sprawie jednak należałoby przedstawić choćby dowód powstałej szkody - zaznaczył sędzia Kazimierz Zawada.

Sygnatura akt CSK 286/13, wyrok z 13 marca 2014 r.