W grudniu 2009 r. Ministerstwo Finansów zarządziło akcję kontrolowania lokali, które mają zezwolenia na użytkowanie automatów o niskich wygranych. Celnicy zatrzymali ponad tysiąc maszyn, które ich zdaniem działały nielegalnie. Ich właściciele zaskarżali decyzje o zajęciu. Zdaniem skarżących, Służba Celna nie może bez decyzji prokuratora lub sądu rekwirować rzeczy, a nawet prowadzić przeszukań. Nie jest też uprawniona do orzekania, czy automat działa, czy nie działa zgodnie z prawem.
Wyroki, jakie zapadają w tych sprawach w sądach, jak na razie są w 100 proc. korzystne dla właścicieli automatów - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".