Portal Money.pl błędnie oznaczając przesyłane przez siebie wiadomości złamał prawo – uznał Prezes UOKiK i nakazał zaprzestanie praktyki.

Spółka prowadzi portal finansowy oraz świadczy usługi subskrypcji e-gazety Money.pl. Podstawą wszczęcia postępowania w marcu br. były informacje przesłane Urzędowi przez konsumenta, który zarzucał spółce wprowadzenie w błąd.
Zgodnie z przepisami konsument ma prawo wiedzieć od kogo otrzymuje przesyłkę, również dzięki poczcie elektronicznej. Prowadzone postępowanie wykazało, że spółka Money.pl złamała prawo oznaczając przesyłane komunikaty handlowe w sposób wprowadzający konsumentów w błąd, co do ich pochodzenia. Portal umieszczał w nagłówkach e-maili – polach przeznaczonych zwyczajowo dla nadawcy, dane reklamodawcy. Zgodnie z przepisami powinien umieścić swoje. W praktyce odbiorcy rozsyłanych przez portal listów mogli odnieść przekonanie, że otrzymują je od innych podmiotów niż Money.pl, a odbierana korespondencja jest niezamówioną informacją handlową (tzw. spamem).
W opinii Prezesa UOKiK sposób prowadzenia przez spółkę mailingu reklamowego był uciążliwy dla konsumentów i mógł wprowadzać w błąd. W wydanej decyzji Prezes UOKiK zobowiązał portal do zamieszczenia w ciągu 14 dni od uprawomocnienia się decyzji, jej treści na stronie internetowej oraz opublikowania płatnej informacji na ten temat w jednym z dzienników ogólnopolskich.
Z informacji napływających do UOKiK wynika, że zakwestionowana praktyka jest coraz częściej stosowana przez inne portale. Zgodnie z obowiązującym od 21 kwietnia „nowym” prawem antymonopolowym, za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów, w tym stosowanie klauzul niedozwolonych, Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową do 10 proc ubiegłorocznego przychodu.
Decyzja nie jest ostateczna. Przysługuje odwołanie od niej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Źródło - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta