Jak poinformował, projekt finansowania mediów publicznych ma zostać opracowany do marca-kwietnia. Ale jak mówi, "w tej chwili trudno przesądzić, jaki będzie miał kształt".
- Na zaproszenie premiera Glińskiego powstaje międzyresortowy zespół ekspertów, a jeszcze w styczniu odbędzie się jego pierwsze spotkanie. Eksperci będą musieli wybrać, czy idziemy drogą składki audiowizualnej związanej z PIT, CIT i KRUS, czy drogą składki pobieranej z rachunkiem za prąd. Do marca-kwietnia powinniśmy mieć opracowany projekt finansowania mediów publicznych, choć w tej chwili trudno przesądzić, jaki będzie miał kształt – mówi Czabański.
Jak podkreśla, głównym argumentem na rzecz drogi podatkowej jest to, że zapewnia najdokładniejszą i najbardziej aktualną bazę obywateli. - Ma jednak pewne zasadzki - podatki płaci się raz w roku, co powodowałoby konieczność zapłaty z góry dosyć dużej dla niektórych osób sumy. Wiemy, że oba rozwiązania są stosowane w Europie - stwierdza.
Zdaniem Czabańskiego najistotniejszą kwestią związaną z przyszłą składką jest zapewnienie jej powszechności. - Nie może być tak jak w tej chwili, że abonament płaci 7,5 proc. obywateli. Publiczne radio i telewizja, choć służą wszystkim, są utrzymywane przez ludzi najczęściej starszych i biedniejszych. To jest głęboko niemoralne - mówi.
Z wypowiedzi wiceministra wynika, ze opłata będzie na pewno niższa niż dzisiejszy abonament, musi być jednak wystarczająco duża, aby media narodowe nie musiały ścigać się na rynku reklam. - Nie znaczy to, że zejdą z rynku reklamowego - tego w najbliższym czasie nie przewidujemy mówi Krzysztof Czabański. (ks/pap)
Składka na media ma zastąpić abonament
Składka na media publiczne zacznie obowiązywać najprawdopodobniej od 1 stycznia 2017 r. Będzie przeznaczona tylko na media publiczne, będzie szła do Rady Mediów Narodowych, nie będzie możliwości, by rząd mógł użyć tych pieniędzy inaczej twierdzi Krzysztof Czabański, wiceminister kultury ds. reformy w mediach.