Trwające od kilku miesięcy rozmowy z sędziami o podwyżkach ich pensji doczekały się pierwszych konkretnych propozycji ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Ministerstwo proponuje sędziom 1,4 tys. złotych podwyżki od stycznia 2009 roku. Propozycja pojawiła się w ostatniej chwili, bo na 31 marca i 15 maja sędziowie zapowiadają akcje protestacyjne. 15 maja, po raz pierwszy w historii, miałby odbyć się dzień bez wokand. Sędziowie tego dnia zapoznawaliby się z aktami czy wydawali by zarządzenia w sprawach, które prowadzą.

Niezadowoleni z wynagrodzeń sędziowie zamierzają 31 marca pójść na urlopy na żądanie. Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" apeluje jednak, by akcja protestacyjna planowana była z rozwagą.  Zarząd stowarzyszenia podziela niezadowolenie środowiska sędziowskiego z wynagrodzeń. Przypomina jednak, iż przedstawiciele zarządu "Iustitii" zostali powołani do utworzonego przez ministra sprawiedliwości zespołu, który pracuje nad zmianami w ustawie - prawo o ustroju sądów powszechnych.

- Kierunek i przebieg tych prac nie satysfakcjonuje nas. Ponieważ jednak prace trwają, apelujemy do środowiska sędziowskiego o rozwagę w planowaniu w chwili obecnej akcji protestacyjnych - czytamy w uchwale zarządu "Iustitii". - Jeżeli powyższe działania władzy wykonawczej nie przyniosą do dnia 15 maja rezultatu, zarząd stowarzyszenia zaproponuje ogólnopolski dzień bez wokand jako jedną z form protestu.  Według członków zarządu "Iustitii" mogło powstać wrażenie, że Iustitia popiera sędziowskie strajki w formie zwolnień czy urlopów. - To rzeczywiście byłoby obchodzenie prawa. My proponujemy "dzień bez wokand". To nie znaczy, że sędziowie tego dnia mają nie pracować. Proponujemy, by sędziowie tego dnia zapoznawali się z aktami czy wydawali zarządzenia w sprawach, które prowadzą. Nadgonią papierkowe zaległości. Ale nie może być tak, że sędziowie jako jedyna grupa zawodowa nie mogą zaprotestować - powiedziała Irena Kamińska, członek zarządu Iustiti.

Prawie półtora tysiąca złotych podwyżki, ale dopiero od nowego roku, nie zadowala środowiska. Ministerstwo obiecuje sędziom (w noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych) podwyżkę od 1 stycznia 2009 r. Kwota bazowa, na podstawie której obliczana jest sędziowska pensja, ma wówczas wzrosnąć o 25 proc. (średnio dla sędziego w rejonie może to oznaczać pensję wyższą o ok. 1400 zł).  Gdy tylko dostaniemy opinię od Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia i Krajowej Rady Sądownictwa, projekt trafi do uzgodnień międzyresortowych - deklaruje wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja. Rząd może zająć się projektem już w kwietniu. 

Pomysł ten nie do końca zadowala sędziów. Po pierwsze środowisko chciałoby dostać podwyżki już od lipca. Po drugie stała potrzeba nowelizowania ustawy tylko w celu podniesienia kwoty bazowej stwarza zagrożenie, że będą musieli upominać się o podwyżki co rok. Według sędziego Waldemara Żurka, rzecznika prasowego Iustitii, 10 tys. zł netto to uczciwa propozycja dla sędziego sądu rejonowego. - Wtedy moglibyśmy mówić o ukoronowaniu zawodu, tak jak chce tego minister Zbigniew Ćwiąkalski uważa Waldemar Żurek ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Teraz zarobki takiego sędziego sięgają 4 5 tys. zł - mówi sędzia Żurek.

Przypomnijmy. Jeszcze w lutym odbyło się spotkanie zespołu problemowego (powołanego przez ministra prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego) zajmującego się projektowanymi zmianami w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, Krajowej Rady Sądownictwa oraz Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Ze strony Iustitii, w spotkaniu wzięli udział: SSN Katarzyna Gonera, SSO Waldemar Żurek oraz SSR Rafał Cebula .

Głównym tematem spotkania było omówienie zmian dotyczących ustawy o Krajowym Centrum Szkolenia Kadr Wymiaru Sprawiedliwości (model kariery sędziego, dostęp do zawodu sędziowskiego, model aplikacji, zagadnienie komisji konkursowej oraz procedura konkursowa). Iustitia ma przedstawić swoje stanowisko w kwestii zasad, kryteriów, sposobów i celów ewaluacji sędziów - czyli stałej okresowej oceny ich pracy - nie dla potrzeb awansu pionowego, tylko ustalenia obciążenia pracą, etatyzacji poszczególnych sądów, alokacji etatów sędziowskich, ewentualnie wynagrodzenia.

Wynagrodzenie sędziów jako kolejny temat, zostało omówione pod koniec spotkania. Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło swoje stanowisko w sprawie możliwości przyjęcia rynkowego mechanizmu ustalania i waloryzacji wynagrodzeń sędziów, stwierdzając, że jest on nierealny oraz że Ministerstwo Finansów i Rada Ministrów nie zgodzą się na konstrukcję wynagradzania sędziów w odniesieniu do średniej krajowej, bo wtedy wszystkie inne grupy zawodowe tzw. budżetówki zażądają tego samego. Według przedstawicieli Ministerstwa należy rozważyć inny mechanizm parametryczny - kwota bazowa w określonej wysokości (znanej z góry przy konstrukcji budżetu) waloryzowana ewentualnie co roku o znane wskaźniki ekonomiczne, na przykład zakładany na przyszły rok wzrost PKB (produktu krajowego brutto).  Uczestnicy spotkania zostali również zapewnieni przez przedstawicieli Ministerstwa, że jeżeli nie będzie awansu poziomego dla sędziów, to nie będzie go także dla prokuratorów. Zagadnienie awansu poziomego nie było jednak odrębnym tematem spotkania.