Najistotniejszą kwestią z zakresu procedury karnej, która wpłynie na wyroki wydawane po 1 lipca 2015 r. jest zdaniem sędziego Stanisława Zabłockiego sformułowanie "w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, sąd może dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu." ( art. 167 par.1 zd. ostatnie).
Jak rozumieć wyjątek dowodu z urzędu?
Prof. Jerzy Skorupka i prof. Lech Paprzycki uważają, że wyjątek można stosować, gdy zasada prawdy materialnej lub równości stron - mogłaby być naruszona.
Inną koncepcją jest nawiązanie do nieporadności stron. Gdy sąd widzi nieporadność czy pasywność stron, to powinien sięgać do wyjątku.
Koncepcja trzecia, którą popiera sędzia Zablocki opiera się na założeniu, że sąd przeprowadza dowód z urzędu wyjątkowo, gdy bierność stron może doprowadzić do wydania rażąco niesprawiedliwego wyroku.
Będą to takie sytuacje, gdy strony są bierne, a sąd widzi, że jest wątpliwość co do stanu psychicznego oskarżonego albo nie została zbadana pewna okoliczność wymagająca wiadomości specjalnych. Do zbadania dowodów z urzędu powinno także dojść, gdy sąd widzi, że rysuje się realne alibi, albo wartość przedmiotu przestępstwa jest inna niż strona to oceniła ( co wpływa na zakwalifikowanie czynu jako występku) lub nastąpiło przedawnienie karalności.
Dowód w II instancji
Nowe brzmienie art. 427 par. 4 kodeksu postępowania karnego po nowelizacji może budzić wątpliwości sędziów i pełnomocników procesowych. Według tego przepisu , które zacznie obowiązywać od 1 lipca br. w środku odwoławczym nie można podnosić zarzutu nieprzeprowadzenia przez sąd określonego dowodu, jeżeli strona nie składała w tym zakresie wniosku dowodowego, ani też zarzutu przeprowadzenia dowodu pomimo braku wniosku strony.
Kluczowym problemem będzie sprecyzowany warunek braku możności powołania dowodów przed sądem I instancji.
Ustawodawca nie używa sformułowania, że strona nie znała określonego dowodu, ale nie można wykluczyć takiego wypadku. Mogą to być przeszkody natury prawnej i faktycznej niemożności powołania dowodu przez oskarżonego.
Na przykład strona wie, że jakiś świadek obserwował zdarzenie, ale nie może powołać go, gdyż nie zna jego personaliów. Strona będzie więc miała prawo przedstawić taki dowód w apelacji, gdy dowie się kim był ów świadek.
Przykładem niemożności powołania dowodu w I instancji może być także bariera w postaci zachowania tajemnicy. Gdy zwolnienie z tajemnicy następuje już na etapie II instancji - taki dowód można powołać. Ale jeżeli są to rażące uchybienia, mające istotne znaczenie dla sprawy - to sąd powinien uchylić wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania. I wtedy można zastosować art. 440 kpk , który mówi, że jeżeli utrzymanie orzeczenia w mocy byłoby rażąco niesprawiedliwe, podlega ono zmianie na korzyść oskarżonego albo uchyleniu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.
Czytaj też>>Seremet: reforma na barkach prokuratorów...
Źródło: konferencja w SN "Postępowanie odwoławcze, kasacyjne i wznowieniowe w nowym modelu procesu karnego"., 4 marca 2015 r.