Sprawa dotyczyła wynagrodzenia za usługi doradztwa finansowego. W 2006 roku spółka K. z o.o. zawarła z doradcą Ireneuszem P. umowę, według której doradca ten zobowiązał się do pozyskania kredytu inwestycyjnego o wartości do 18 mln zł. Ponadto ustanowiono kaucje zabezpieczającą w razie zrealizowania umowy o wartości 197 tys. zł wraz z ryczałtowanymi kosztami pozyskiwania środków finansowych. Do umowy dodawano aneksy, z tym, że aneksem nr 8 strony przedłużyły umowę do 1 lutego 2008 roku. Pozostałe aneksy - 9 i 10 były już podpisywane przez inne strony z Ireneuszem P.
Spółka K. zażądała od doradcy zwrotu kaucji, gdy Ireneusz P. się nie zgodził, 28 lipca 2010 r. wystąpiła do sądu z roszczeniem. Pozwany jednak bronił się twierdząc, że roszczenie to przedawniło się po dwóch latach (art. 750 kc). Według doradcy obowiązywały w tym wypadku zasady jak do zlecenia, a kaucję należy traktować jako zaliczkę na poczet realizacji umowy.

Umowa dla pozoru
Sąd Okręgowy przyznał rację pozwanemu i oddalił powództwo spółki. Zdaniem sądu I instancji doszło do umowy nienazwanej, ale było to w istocie roszczenie o zwrot zaliczki. Jednak  umowa była - zdaniem sądu - dokonana dla pozoru, aby uniknąć zapłacenia VAT od zlecenia. Nastąpiło zatem przedawnienie roszczenia.
Apelację od tego wyroku złożyła spółka K. , której pełnomocnik twierdził, iż przez kilka lat procesu sądził się o zwrot kaucji, a nie zaliczki. Sąd I instancji wydał orzeczenie na podstawie końcowego oświadczenia strony powodowej, w której pełnomocnik spółki pomylił się i powiedział o zaliczce. A zatem roszczenie przedawnia się po trzech latach (według art. 118 kc). Ponadto powód nie miał interesu, by oszukiwać skarb państwa, złożył deklarację i był płatnikiem VAT - dowodził radca prawny Zbigniew Chrząstek.

Roszczenie nie przedawniło się
Sąd Apelacyjny stwierdził, że apelacja była zasadna i wyrok I instancji zmienił zasądzając na rzecz spółki 197 tys. zł. Zdaniem sądu umowa nie została przez Ireneusza P. wykonana. Nie pozyskał on pełnego kredytu. Można mu zwrócić jedynie zryczałtowane koszty związane z pozyskaniem kredytu.
Poza tym nie było w tym wypadku czynności pozornej ( art. 83  par.1 kc). Sędzia Magdalena Sajur-Kordula przypomniała, że czynności dokonana dla pozoru musi zawierać trzy elementy: oświadczenie dla pozoru, zakomunikowanie drugiej stronie i jej zgoda.
- W tym wypadku nie doszło do czynności pozornej, gdyż żadna ze stron na nią się nie powoływała. Sąd sam tak ocenił umowę jako mająca na celu obejście prawa, ale nie potwierdziły tego dowody. Sąd przekroczył zatem swobodną ocenę dowodów - stwierdziła sędzia Sajur-Kordula.
Co więcej Sąd Apelacyjny podkreślił, że roszczenie nie przedawniło się. Obowiązuje tu 3-letni okres przedawnienia jak dla umów gospodarczych, uwzględniając, że umowa stała się wykonalna 2 lutego 2008 r., a pozew wpłynął do sądu 28 lipca 2010 r.

Sygnatura akt I ACa 543/14, wyrok z 27 października 2014 r.