Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów 20 marca 2013 r. oddalił odwołanie Spółki Energa Obrót w Gdańsku od decyzji prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, który stwierdził uchybienie w stosowaniu prawa energetycznego. Prezes nałożył na spółkę karę w wysokości 300 tys. zł za to, że nie poinformowała w odpowiednim czasie swoich klientów o zmianach w umowach o dostarczanie energii elektrycznej. Chodziło o zmianę grupy taryfowej na 2011 rok. Spółka tłumaczyła się, że poinformowała odbiorców 17 grudnia 2010 r. , a więc przed rozpoczęciem nowego roku.

Obowiązek poinformowania klientów
Mimo to prezes URE stwierdził, że nie dopełniono obowiązku wynikającego z art. 5 ust. 5 ustawy Prawo energetyczne. Przepis ten mówi, że projekty wprowadzenia zmian w zawartych umowach, z wyjątkiem zmian cen lub stawek opłat określonych w zatwierdzonych taryfach, powinny być niezwłocznie przesłane odbiorcy. Jeżeli w zawartych umowach mają być wprowadzone zmiany, wraz z projektem zmienianej umowy należy przesłać pisemną informację o prawie do wypowiedzenia umowy.
Sąd I instancji oddalił roszczenie Energii, twierdząc, że prezes URE nie bada stopnia zawinienia, tylko zasadność wprowadzenia nowych stawek opłat. W tej sprawie prezes słusznie zarzucił spółce, ze nie przestrzega zasad koncesji. Wobec tego spółka złożyła apelację.
W apelacji powołała się na wyrok Sądu Najwyższego z 6 października 2011 r. ( sygnatura III SK 18/11), w którym stwierdził, że Sąd II instancji błędnie przyjął, że naruszeniem koncesji ( i podstawa do wymierzenia kary) jest art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego. Przepis ten przewiduje nakładanie kar za czyn zachowanie przedsiębiorstwa energetycznego polegające na nieprzestrzeganiu przez koncesjonariusza obowiązków wynikających z koncesji. Zdaniem SN  nie wynika z niego norma obejmująca swą dyspozycją każdy przejaw naruszenia przez przedsiębiorstwo energetyczne przepisów Prawa energetycznego oraz wydanych na jego podstawie aktów wykonawczych, a także innych przepisów prawa, adresowanych do
przedsiębiorstw energetycznych.

Naruszenie koncesji
Jednak Sąd Apelacyjny nie uwzględnił tych argumentów i uznał apelację za niezasadną. Zdaniem sądu powołany art. 5 ust. 5 Prawa energetycznego nie budzi wątpliwości. Zakład energetyczny ma obowiązek przedstawić swoim odbiorcom projekt zmian w umowach.
- Gdyby była to tylko oferta lub stały wzorzec umowny, to nie potrzebny byłby przepis o obowiązku informacyjnym - uzasadniała sędzia Barbara Godlewska-Michalak. Przedstawienie projektu nowej umowy, to jest informacja dla klienta, że nastąpi zmiana grupy taryfowej. Może się ona wiązać ze zmiana opłat, ale nie musi.
Na najbardziej dyskusyjną kwestię, czy brak informacji jest złamaniem zasad koncesji, Sąd Apelacyjny odpowiedział twierdząco, mimo, że w treści zezwolenia na prowadzenie działalności nie przewidziano wprost kar za brak informacji.
- Naruszenie Prawa energetycznego przez spółkę narusza warunki koncesji - podsumowała sędzia Godlewska-Michalak. - A nałożona kara nie jest dolegliwa, gdyż stanowi jedynie niewielki procent ( 0,005) od uzyskanego przychodu i jest ostrzeżeniem na przyszłość.
Po rozprawie pełnomocnik spółki radca prawny Michał Sznycer zapowiedział wniesienie skargi kasacyjnej. - Dzisiejszy wyrok jest bardzo ważny dla całej branży energetycznej, gdyż stanowi rozszerzenie katalogu kar dla zakładów dostarczających prąd - dodaje. - Nie zgadzamy się z opinią, że brak informacji o zmianie grupy  taryfowej narusza koncesję.

Sygnatura akt VI ACa 1309/13, wyrok z 3 czerwca 2014 r.