Zdaniem Rzecznik, w razie niemożności wymagania zastosowania środka dotyczącego integracji lub wystąpienia szczególnych okoliczności musi jednak w indywidualnym przypadku istnieć możliwość zwolnienia z egzaminu, ponadto wszelkie opłaty egzaminacyjne nie mogą być na tyle wysokie, by tworzyć przeszkodę dla wykonywania prawa do łączenia rodzin.

Niderlandy, w przypadku łączenia rodzin w odniesieniu do par małżeńskich posiadających obywatelstwo państw trzecich, stawiają wymóg, że małżonek, który zamierza połączyć się z rodziną, musi przed swoim wjazdem złożyć egzamin z integracji obywatelskiej, w ramach którego wykaże się podstawową znajomością języka niderlandzkiego oraz podstawową wiedzą o kraju. W ten sposób powinna zostać polepszona sytuacja wyjściowa osób, które łączą się z rodziną w Niderlandach i tym samym powinno to stanowić wsparcie dla ich integracji ze społeczeństwem niderlandzkim. W przypadku ciężkiego upośledzenia umysłowego lub fizycznego oraz w przypadkach przedstawiających nadmierne trudności istnieje możliwość zwolnienia. Ponadto obywatele określonych państw trzecich, takich jak Kanada czy Stany Zjednoczone są zwolnieni z tego obowiązku. Do egzaminu są dopuszczone tylko te osoby, które uiściły opłatę egzaminacyjną w wysokości 350 EUR. W przypadku powtórzenia egzaminu istnieje obowiązek ponownego uiszczenia tej opłaty. W celu przygotowania się do egzaminu Niderlandy oferują przygotowany w 18 językach zestaw do indywidualnej nauki, który kosztuje jednorazowo 110 EUR.

Niderlandzki Raad van State zmierza do ustalenia, czy ten egzamin z integracji jest zgodny z dyrektywą 2003/86 w sprawie łączenia rodzin, która zezwala państwom członkowskim UE w tytule "Wymagania dotyczące wykonania prawa do łączenia rodziny" na ustanowienie wymogów względem obywateli państw trzecich, że zastosują się do środków integracyjnych. Raad van State musi wydać rozstrzygnięcie w sprawie K. posiadającej obywatelstwo azerbejdżańskie oraz A. posiadającej obywatelstwo nigeryjskie, które zamierzają dołączyć do swoich przebywających w Niderlandach małżonków, którzy również są obywatelami państw trzecich. Obie powołują się na dolegliwości fizyczne względnie umysłowe w celu uzyskania zwolnienia z egzaminu integracyjnego. Właściwe organy nie uznały jednakże tych chorób za wystarczająco poważne i w związku z tym oddaliły wnioski.

Rzecznik Generalna Juliane Kokott w swojej opinii reprezentuje pogląd, że będący przedmiotem sprawy egzamin z integracji obywatelskiej stanowi zasadniczo dozwolony środek dotyczący integracji w rozumieniu dyrektywy.

Opanowanie języka krajowego jest bowiem istotnym warunkiem integracji. Znajomość języka polepsza nie tylko szanse obywateli państwa trzeciego na rynku pracy, ale również umożliwia im podjęcie w trudnych sytuacjach samodzielnych starań o pomoc w państwie przyjmującym. Podstawowa wiedza o kraju zaznajamia ponadto osoby, które łączą się z rodziną, z ważnymi zasadami współżycia, co może pomóc uniknąć nieporozumień i naruszeń prawa. Ponieważ Niderlandom chodzi właśnie o przyczynienie się do polepszenia sytuacji wyjściowej osób, które łączą się z rodziną, szkolenia byłyby skuteczne dopiero po wjeździe. Egzamin z integracji jest również zasadniczo odpowiedni, w szczególności wymagana jest tylko elementarna znajomość języka, której przyswojenie jest możliwe w zwykłym przypadku bez większego wysiłku. Zwolnienie obywateli określonych państw trzecich ponadto nie musi prowadzić do niespójności niderlandzkiej regulacji, dyrektywa zezwala na traktowanie na mocy bilateralnych umów określonych państw trzecich w sposób uprzywilejowany.

Niderlandzka regulacja jest jednakże nieproporcjonalna i niezgodna z dyrektywą jedynie wtedy, jeśli wymaga złożenia egzaminu z integracji także w sytuacjach, w których nie można racjonalnie wymagać go od osoby, która zamierza połączyć się z rodziną, uwzględniając jej indywidualną sytuację lub gdy z uwagi na szczególne okoliczności konkretnego przypadku istnieją powody wymagające zezwolenia na połączenie pomimo niezdanego egzaminu.

Dokonanie takiej oceny należy do Raad van State, a w szczególności zbadanie, czy istniejąca klauzula dotycząca przypadków przedstawiających nadmierne trudności zezwala na uwzględnienie tych okoliczności. W ramach możności wymagania zastosowania środka dotyczącego integracji mogłyby mieć znaczenie, poza stanem zdrowia zainteresowanego, jego zdolnościami poznawczymi i jego wykształceniem, również czynniki takie jak dostępność zrozumiałego przez niego materiału przygotowującego do egzaminu, koszty, które należy uregulować i obciążenie czasowe. Nie w każdym przypadku będzie można oczekiwać przykładowo od osoby, która zamierza połączyć się z rodziną, niewładającej żadnym z 18 języków, w których dostępny jest materiał szkoleniowy stanowiący podstawę przygotowania się do egzaminu, przyswojenia sobie w pierwszym etapie jednego z języków, w których sporządzone są materiały szkoleniowe, aby następnie w drugim etapie przy jego pomocy rozpocząć właściwe przygotowanie do egzaminu.

Zdaniem Rzecznik Generalnej dyrektywa ponadto stoi na przeszkodzie przepisom krajowym, które wiążą egzamin z integracji, taki jak będący przedmiotem sprawy, z opłatami, jeżeli opłaty te i ich pobór mogą stanowić przeszkodę w wykonywaniu przez zainteresowanych prawa do łączenia rodzin.

To niebezpieczeństwo istnieje w niniejszym przypadku. Opłaty w wysokości 350 EUR mogą oznaczać poważne obciążenie finansowe w wielu częściach świata, zważywszy na tamtejszy dochód na mieszkańca. Zatem w indywidualnym przypadku mogłyby one oznaczać nieproporcjonalną przeszkodę, która narusza cel realizowany przez dyrektywę oraz jej praktyczną skuteczność, zwłaszcza że opłaty za egzamin należy uregulować po raz kolejny przy każdym podejściu do egzaminu. Środkiem zaradczym mogłoby być w szczególności ustanowienie przepisów umarzających lub odraczających płatność. Raad van State będzie musiał zbadać, czy i w jakim zakresie jest to możliwe zgodnie z prawem niderlandzkim.

Tak wynika z opinii Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości z 19 marca 2015 r. w sprawie C-153/14 K i A.

Źródło: curia.europa.eu,