– Nie będzie to proste, ponieważ kluczowe decyzje – takie jak kształt i sposób działania mechanizmu kontrolnego (czy będzie to sąd, czy inny organ – np. generalny inspektor ochrony danych osobowych, czy kontrola będzie miała charakter uprzedni, czy następczy itp.) – trybunał pozostawił do rozstrzygnięcia ustawodawcy – zauważa Katarzyna Szymielewicz, prezes fundacji Panoptykon.
Czytaj: Prokurator generalny: TK wyznaczył granice służbom>>>
Tym bardziej więc dziwi brak propozycji legislacyjnych ze strony rządzących. – Przy tak skomplikowanej i kontrowersyjnej materii rząd powinien zaplanować kilka tur konsultacji i zadbać o żywą debatę publiczną. A tymczasem jakby jej unika – mówi Szymielewicz.
Z powagi sytuacji zdają sobie sprawę senatorowie. Biuro legislacyjne przygotowało projekt zmieniający przepisy dotyczące uzyskiwania i przetwarzania danych gromadzonych przez operatorów telekomunikacyjnych, a więc m.in. billingów, informacji o lokalizacji rozmówcy czy też danych abonenckich. Senatorowie dyskutowali nad projektem podczas jednego z ostatnich posiedzeń komisji ustawodawczej. Więcej>>>
Mariusz Krzysztofek
Ochrona danych osobowych w Unii Europejskiej>>>