- Brak zmian naraża Polskę na kolejne przegrane sprawy w Strasburgu i wypłaty następnych zadośćuczynień - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich, który wystąpił w tej sprawie do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, apelując o odpowiednie działania legislacyjne w celu pełnego wykonania wyroków ETPC.

Wyroki ETPC i reakcje rządu

Chodzi o wyroki Trybunału w Strasburgu dotyczące przeprowadzania kontroli osobistych osób pozbawionych wolności - z 15 września 2015 r. (Milka przeciwko Polsce) oraz 1 czerwca 2017 r. (Dejnek przeciwko Polsce).

 

Magdalena Błaszczyk, Anna Zientara

Sprawdź  

ETPC stwierdził w obu sprawach naruszenie prawa do poszanowania życia prywatnego (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka), bo skarżących poddawano nieuzasadnionym kontrolom osobistym. Nie przedstawiono jednak przekonującego uzasadnienia kontroli osobistej, co w ocenie ETPC jest konieczne w sytuacji zastosowania tak inwazyjnych i potencjalnie upokarzających środków. Trybunał wskazał, że w żadnym postępowaniu sądowym nie zbadano, czy były poważne i uzasadnione przesłanki tych przeszukań.

Czytaj: Ministerstwo proponuje ograniczenia praw więźniów>>

Rząd odpowiadał, że rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 17 października 2016 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej, które szczegółowo opisuje sposób przeprowadzenia kontroli, weszło w życie 2 stycznia 2017 r.

Stwierdzono, że kontrola osobista  jest wykonywana bezpośrednio na podstawie ustawy i nie wymaga formy decyzji. A podlega ona nadzorowi sędziego penitencjarnego, a także nadzorowi służbowemu w ramach struktury organizacyjnej więziennictwa. Podkreślono, że w trakcie szkoleń dla funkcjonariuszy SW powinno się kłaść nacisk na konieczność wzmocnienia obecnego nadzoru nad przeprowadzaniem kontroli osobistej. Uznano, że dalsze zmiany legislacyjne nie wydają się celowe.

Standardy międzynarodowe restrykcyjne

RPO podkreśla, że zasady przeprowadzania kontroli osobistych osób pozbawionych wolności zapisano w międzynarodowych zaleceniach, przede wszystkim w tzw. Regułach Mandeli oraz Europejskich Regułach Więziennych. - Wraz z orzecznictwem ETPC powinny one stanowić ważny punkt odniesienia dla prawodawcy - wskazał. 

Przypomina, że reguły Mandeli stanowią, iż przeszukania powinny być prowadzone nie tylko z poszanowaniem godności ludzkiej i prywatności, ale również zgodnie z zasadami proporcjonalności, legalności  i konieczności. - Najwyższa staranność wymagana jest podczas przeszukań inwazyjnych, np. szczegółowych oględzin ciała. Powinny być one wykonywane wyłącznie wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędne. Przeszukania inwazyjne prowadzą osoby przeszkolone, tej samej płci. A szczegółowe oględziny ciała są przeprowadzane tylko przez pracowników służby zdrowia lub przynajmniej przez personel przeszkolony - wymienia. 

Dodaje, że Europejskie Reguły Więzienne przewidują również przeszukiwanie więźniów tylko przez personel tej samej płci, a personel więzienny nie przeprowadza przeszukań wewnątrz ciał więźniów – to może robić tylko lekarz.

 

Konieczne uszczegółowienie przepisów

- W świetle tych standardów przepisy krajowe powinny zostać uszczegółowione - tak aby precyzyjnie wskazywały przesłanki dopuszczające przeprowadzenie takich kontroli. Ponadto niezbędne byłoby wprowadzenie dokumentowania kontroli osobistych w formie protokołu - dodaje, 

RPO odnosi się też do propozycji rozwiązań z projektu rządowego z 2019 r. (dotknęła go dyskontynuacja prac).  Dopuszczały one możliwość kontroli osobistych przez osoby odmiennej płci, a także manualną kontrolę miejsc intymnych, bez odpowiednich gwarancji poszanowania godności i prywatności. Projekt przewidywał też, że osobie poddanej kontroli osobistej przysługiwałoby zażalenie do sędziego penitencjarnego. Zdaniem RPO nie odpowiadało to konstytucyjnemu standardowi prawa do sądu. Przepis byłby konstytucyjny, gdyby wprost wskazywał, że rozstrzygnięcie sędziego penitencjarnego w przedmiocie zasadności, legalności oraz prawidłowości kontroli osobistej kończy się wydaniem przez sędziego decyzji, a ta podlega zaskarżeniu do sądu penitencjarnego. 

RPO wielokrotnie podkreślał, że zasadnicze znaczenie ma umożliwienie osobom poddanym kontroli osobistej sądowej kontroli czynności funkcjonariuszy SW w ramach kontroli osobistej.

 

W styczniu 2016 r. Rzecznik skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego co do braku takiej możliwości.

W listopadzie 2019 r. TK umorzył postępowanie, uznając, że RPO nie przedstawił wystarczającej argumentacji za niekonstytucyjnością regulacji. Jak jednak stwierdził w zdaniu odrębnym sędzia Piotr Pszczółkowski, istotą żądania RPO nie było samo nałożenie na dyrektora zakładu karnego obowiązku wydania decyzji zarządzającej kontrolę osobistą, lecz otworzenie drogi do sądowej weryfikacji zgodności z prawem kontroli osobistej.

- Konieczna jest nowelizacja art. 116 k.k.w., w wyniku której możliwe będzie wskazanie szczegółowego uzasadnienia kontroli osobistej. Powoływanie się na ogólne względy porządku i bezpieczeństwa jednostki penitencjarnej nie spełnia wymogów określonych przez ETPC. Brak zmian w tym zakresie naraża Polskę na kolejne przegrane sprawy i ponoszenie dalszych kosztów wypłaty zadośćuczynienia. Niezbędne jest także zapewnienie efektywnego mechanizmu sądowej kontroli zasadności, legalności oraz prawidłowości dokonywania kontroli osobistych - dodaje RPO.