Rzecznik przypomina, że ustawa o radcach prawnych przewiduje obowiązek zawierania dodatkowej umowy cywilnoprawnej przez radców prawnych wykonujących zawód w państwowych jednostkach sfery budżetowej w przypadku woli uzyskania dodatkowego wynagrodzenia w postaci części kosztów zastępstwa sądowego zasądzonych na rzecz strony przez nich zastępowanej lub przyznanych jej w ugodzie, postępowaniu polubownym, arbitrażu zagranicznym lub w postępowaniu egzekucyjnym, ściągniętych od strony przeciwnej. Wobec radców prawnych wykonujących swój zawód w ramach stosunku pracy, którego stroną jest podmiot prywatny, brak jest analogicznego obowiązku.
Tymczasem - zauważa RPO - Konstytucja RP wprowadza równą dla wszystkich ochronę praw majątkowych, do których zalicza się również prawo do wynagrodzenia. W ocenie Rzecznika trudno znaleźć racjonalne uzasadnienie wprowadzonego zróżnicowania uprawnienia do nabywania przez radcę prawnego dodatkowego wynagrodzenia w zależności od statusu pracodawcy, u którego jest zatrudniony.
Rzecznik praw obywatelskich zwraca się więc do ministra sprawiedliwości z prośbą o rozważenie odpowiedniej zmiany ustawy o radcach prawnych, a także sugeruje wystąpienie do ministra pracy i polityki społecznej z wnioskiem o wydanie rozporządzenia regulującego kwestię dodatkowego wynagrodzenia radców prawnych zatrudnionych w państwowych jednostkach sfery budżetowej.
RPO: radca w budżetówce dyskryminowany
Jeśli radca prawny zatrudniony w instytucji państwowej chce dostać dodatkowe wynagrodzenie za wygraną sprawę, musi na to zawrzeć odrębną umowę. Zatrudniony w firmie prywatnej nie ma takiego obowiązku. - To narusza konstytucyjną zasadę równości - twierdzi rzeczki praw obywatelskich.