Jak informuje Biuro Rzecznika, w trakcie kontroli przez pracowników tego Biura przestrzegania praw obywatelskich funkcjonariuszy policji w jednej z komend wojewódzkich policji, przedstawiony został problem obligatoryjnego zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych w przypadku wniesienia przez pokrzywdzonego subsydiarnego aktu oskarżenia.
Zgodnie z treścią art. 39 ust. 1 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, policjanta zawiesza się w czynnościach służbowych w razie wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego w sprawie o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego - na czas nie dłuższy niż trzy miesiące. Wprowadzenie instytucji oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego do polskiego procesu karnego spowodowało w kontekście art. 39 ust. 1 ustawy o Policji sytuację, w której przełożony właściwy w sprawach osobowych zobligowany został do zawieszenia w czynnościach służbowych policjanta w przypadku skutecznego wniesienia przez pokrzywdzonego subsydiarnego aktu oskarżenia.
Zdaniem rzecznika praw obywatelskich, przepis ten może w praktyce zostać niewłaściwie wykorzystany w celu odsunięcia niewygodnych policjantów od służby. - Należałoby rozważyć możliwość fakultatywnego zawieszenia w czynnościach służbowych policjanta - jak ma to miejsce w sytuacji określonej w art. 39 ust. 2 ustawy o Policji - pisze RPO do szefa MSWiA i zwraca się z prośbą o zbadanie przedstawionego problemu i ewentualne podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu zmiany opisanego stanu rzeczy.
RPO: nie każde oskarżenie powino zawieszać policjanta
Rzecznik praw obywatelskich sugeruje ministrowi spraw wewnętrznych i administracji zmianę przepisu o obligatoryjnym zawieszaniu policjanta w czynnościach służbowych w przypadku wniesienia przez pokrzywdzonego subsydiarnego aktu oskarżenia. Ta zasada może być wykorzystywana np. przez przestępców do odsuwania od służby niewygodnych policjantów - twierdzi RPO