Jak poinformowano w czwartek na konferencji w Biurze RPO, jego pracownicy zbadali sytuację ponad 100 osób chorujących psychicznie lub z niepełnosprawnością intelektualną, o których RPO wiedział, że przebywają w jednostkach penitencjarnych. Większość przypadków wymagała interwencji, a w 35 przypadkach RPO zakwestionował wyroki sądowe.

- Trzeba zmienić przepisy i praktykę w postępowaniu wobec osób z niepełnosprawnością psychiczną  lub intelektualną, które są uczestnikami postepowania karnego. Inaczej prawa tych osób – a zatem człowieka w ogóle - będą w naszym kraju będą bardzo poważnie zagrożone – mówił rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar prezentując raport z dwóch lat badań, jakie powadzili eksperci z jego Biura. – Nie wystarczą reportaże w mediach, jak np. ten, który wstrząsnął opinią publiczną – o panu Radosławie zamkniętym w więzieniu mimo, że z powodu upośledzenia intelektualnego widzi świat tak jak 7-8–letnie dziecko. Pięć lat temu wszyscy o tym mówili, ale i w tym roku odnotowaliśmy przypadek młodego człowieka, który w nawrocie choroby psychicznej trafił do aresztu, a nie tam, gdzie mógłby dostać fachową pomoc. To nadal jest w Polsce możliwe – alarmuje RPO Adam Bodnar.

Rzecznik przypominał, że na samym początku swojej kadencji przedstawił opinii publicznej informacje o tym, że w polskich jednostkach penitencjarnych mogą być pozbawieni wolności ludzie, którzy – ze względu na niepełnosprawność intelektualną lub chorobę psychiczną – w ogóle nie powinni się tam znaleźć. Są też osoby, które mogą odbywać karę, ale nie w zwykłym reżimie, tylko pod opieką specjalistów, korzystając z programów terapeutycznych, w warunkach zapewniających bezpieczeństwo zarówno im, jak i współosadzonym oraz funkcjonariuszom.

Dwa lata minęły
Adam Bodnar podał wtedy (2 marca 2016 r.) przykłady takich spraw i zapowiedział, że zajmie się losem osadzonych. Przedstawiony teraz raport jest efektem tych prac.

Jak poinformowano w czwartek, w ciągu dwóch lat eksperci RPO:
- odwiedzili 37 miejsc - zakładów karnych i aresztów śledczych
- rozmawiali z 108 osobami w jednostkach penitencjarnych
- przejrzeli tysiące dokumentów (akta sądowe, w tym opinie sadowo-psychiatryczne oraz opinie biegłych, dokumenty więzienne, w tym: orzeczenia psychologiczno-penitencjarne, orzeczenia o niepełnosprawności albo o stopniu niepełnosprawności, opinie psychologiczne, oraz dokumentację medyczną)

Kasacje i wznowione postępowania
W wyniku tych działań RPO zakwestionował 45 proc. rozstrzygnięć sądowych: - wystąpił z 14 kasacjami (13 jest uwzględnionych) i  złożył 22 wystąpienia do prezesów sądów o wznowienie postępowania (18 spraw już zostało wznowionych)
Skierował także 25 wystąpień do władz (Premiera, Ministra Zdrowia, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego, Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, Rzecznika Praw Pacjentów, Dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, Krajowej Rady Kuratorów, Komendanta Głównego Policji) w sprawie wykrytych problemów generalnych (tak zgłoszone postulaty są już częściowo realizowane).


Postępowanie z wybranymi grupami skazanych w polskim systemie penitencjarnym >>

Potrzebne zmiany
Zdaniem RPO zmiany muszą być jednak głębsze. M.in.:
- osoby chorujące psychicznie, w ostrej psychozie, nie mogą trafiać do więzienia;
- musimy wyznaczyć, które szpitale psychiatryczne będą przyjmować osoby chorujące psychiczne, wobec których zastosowano areszt tymczasowy,
- musimy zmienić tak przepisy, by móc leczyć w szpitalach psychiatrycznych tych skazanych, którzy chorują psychicznie, a w warunkach więziennych nie można już im pomóc,
- policjanci muszą odnotowywać w notatkach służbowych np. to, że kontakt z daną osobą jest utrudniony;
- prokuratorzy wykazywali większą wrażliwość i powoływali biegłych w przypadku wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego danej osoby,
- sądy nie mogą ignorować przesłanek świadczących o tym, że dana osoba może mieć kłopot z  korzystaniem ze swoich praw (a zdarza się, że takim osobom nie zapewnia się obrońcy, mimo że jest to w ich przypadku obligatoryjne!), zapadają też wyroki nieuwzględniające możliwości skazanego do odbycia kary,
- kuratorzy nie mogą wnioskować o umieszczenie w zakładzie karnym kogoś, kto nie zapłacił zasądzonej grzywny albo nie wykonał wskazanych w wyroku prac społecznie użytecznych – nie widząc tej osoby, a sąd nie sprawdza, czy taka osoba może w ogóle zasądzony wyrok wykonać,
- funkcjonariusze Służby Więziennej nie mogą nie przekazywać ważnych informacji o osadzonym prokuratorom, sądom, sędziemu penitencjarnemu.
- sędziowie penitencjarni muszą z większą wrażliwością reagować na sygnały, które skłaniałyby do podjęcia działań w ramach ich kompetencji (spotkania z osadzonymi, których sytuacja wymaga interwencji, wydawanie zaleceń Służbie Więziennej, wystąpienia z urzędu o przerwę w odbywaniu kary.
- wszyscy: policjanci, prokuratorzy, sędziowie, kuratorzy, funkcjonariusze SW muszą się szkolić w tym zakresie.

Raport RPO zawarty jest w wydanej właśnie książce „Osoby z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną w jednostkach penitencjarnych”. Wnioski z publikacji były tematem konferencji eksperckiej zorganizowanej 1 lutego w Biurze RPO w Warszawie.
Jak podkreślano podczas konferencji, monografia, w której prześledzono poszczególne etapy postępowania karnego, od postępowania przygotowawczego do momentu wykonywania kary pozbawienia wolności, wskazuje na liczne niedociągnięcia organów stosujących prawo.

- Jak widać, reformowanie wymiaru sprawiedliwości to żmudny proces i nie sprowadza się on do jednej ustawy. Konieczne są dokladne analizy i dialog - bez tego nie uda się ani stwierdzić, jakie konkretnie rzeczy trzeba zmienić, ani wypracować pomysły zmian, które będą naprawde skuteczne - podkreślił rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. - Biuro RPO dysponuje wiedzą i wie, jak zbierać i analizować dane. Widać, jak bardzo nasza praca przydaje się, by takie sprawy załatwiać - dodał.