Swoje opracowanie eksperci z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, zaprezentują w poniedziałek 13 kwietnia br. podczas zorganizowanej przez IWS konferencji pt. pt. Prawo w działaniu, Nowe przestępstwa przeciwko wolności.
Jak przypominają autorzy, przestępstwo określone w art. 191a k.k. zostało wprowadzone do polskiego kodeksu karnego ustawą z 15.12.2009 r. Przedtem de facto nie było możliwości prawnokarnej ingerencji w przypadkach określonych w tym przepisie (chyba, że w aspekcie rozpowszechniania pornografii). - W sytuacji rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby pokrzywdzony mógł skorzystać jedynie z ochrony cywilnoprawnej (naruszenie dóbr osobistych). Nagminność tego typu zachowań, a przede wszystkim umieszczanie z różnej motywacji zdjęć czy filmów w Internecie spowodowała konieczność przeciwdziałania temu zjawisku. Należy zatem stwierdzić, że wprowadzenie tego typu przestępstwa do polskiego systemu prawa karnego było w pełni zasadne (co potwierdza także znaczna liczba spraw zarejestrowanych w powszechnych jednostkach prokuratury w pierwszych latach obowiązywania przepisu art. 191a k.k.). Dyskusyjną sprawą jest to, czy ustalone brzmienie przepisu jest właściwe – czytamy w opracowaniu.
ID produktu: 40283189 Rok wydania: 2013
Autor: Marek Mozgawa
Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej>>>
Zdaniem jego autorów wysoce kontrowersyjne jest samo pojęcie nagości. Wątpliwości budzi konieczność użycia dla bytu przestępstwa określonych środków (przemocy, groźby, podstępu). Z uwagi na to, iż ustawa stanowi „używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby lub podstępu”, de lege lata w grę wchodzi tylko i wyłącznie użycie przemocy wobec osoby pokrzywdzonej (z wyłączeniem możliwości przyjęcia, aby przemoc ta była nakierowana na inną osobę albo też przeciwko rzeczy (a ściślej na osobę za pośrednictwem rzeczy). De lege ferenda można rozważyć propozycję modyfikacji przepisu art. 191a k.k. poprzez zamianę sformułowania „używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu” na „używając w tym celu przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu”.
Badaniami empirycznymi autorzy objęli rok 2012. Ustalili, że wystąpiły 252 sprawy z art. 191a § 1 k.k., które zostały zainicjowane w tym roku we wszystkich jednostkach prokuratury powszechnej w całej Polsce. W sprawach tych podjęto następujące decyzje: 102 odmowy wszczęcia postępowania karnego (40,5%), 105 umorzeń postępowania (41,7%), 38 spraw skierowano do sądów z aktami oskarżenia (15,1%), 7 spraw załatwiono w inny sposób. Jak widać zatem stosunkowo niewiele spraw trafia do sądów z aktami oskarżenia (15,1%). Dominują odmowy i umorzenia, których łącznie jest aż 82,2%.
W 105 sprawach zakończonych umorzeniem postępowania przygotowawczego wystąpiło 109 czynów. Jako podstawę umorzeń najczęściej wskazywano: art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k. (brak wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej) – 35 spraw; art. 322 k.p.k. (niewykrycie sprawcy) – 28; art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.; czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że czynu nie popełniono – 26; art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. – czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia – 20.
W 102 sprawach zakończonych odmową wszczęcia postępowania wystąpiły 104 czyny. Jako podstawę odmowy wszczęcia postępowania wskazywano: art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. (brak znamion czynu zabronionego) – 42 sprawy; art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k. (brak wniosku osoby uprawnionej) – 36 spraw; art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. (czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia) – 23. Przesłankami podnoszonymi w uzasadnieniach postanowień przemawiającymi za podjęciem decyzji o odmowie wszczęcia postępowania (lub jego umorzeniu) było najczęściej uznanie, że nie doszło do rozpowszechniania.
Patrząc na „geografię” przestępstw z art. 191a k.k., widać że najwięcej spraw było w apelacji katowickiej (45–17,9%), choć niewiele mniej w warszawskiej
(35–13,9%), gdańskiej (32–12,7%), wrocławskiej (28–11,1%), krakowskiej
(27–10,7%). Charakterystyczne jest to, że są to apelacje obejmujące środowiska wielkomiejskie. Liczba spraw prowadzonych w tych 5 apelacjach (167) stanowi 2/3 ogółu spraw prowadzonych we wszystkich jednostkach prokuratury w całej Polsce.
Zazwyczaj o przestępstwie zawiadamiały same osoby pokrzywdzone (w 201 przypadkach – 172 kobiety i 29 mężczyzn). W 23 przypadkach zawiadomienie o przestępstwie złożyła matka osoby pokrzywdzonej, zaś w 5 ojciec.
Jak podkreślają autorzy, przeprowadzone badania pokazują, że w praktyce zdecydowanie dominuje rozpowszechnianie (wizerunku nagiej osoby lub/i osoby w trakcie czynności seksualnej), a owo rozpowszechnianie ma miejsce przede wszystkim przy użyciu Internetu. Gdy chodzi o utrwalanie, to występuje ono zdecydowanie rzadziej, a najczęściej jest dokonywane przy użyciu telefonu komórkowego (którego rola współcześnie zdecydowanie wykracza poza pierwotnie przypisywane mu znaczenie komunikacyjne), zaś użytym środkiem zazwyczaj jest podstęp.
W 38 sprawach skierowanych do sądów z aktami oskarżenia mieliśmy do czynienia z 44 czynami. 26 z nich zakwalifikowano tylko z art. 191a § 1 (z tym jednak, że w 13 z nich wystąpił rzeczywisty zbieg przestępstw), 7 (w sześciu sprawach) z art. 191a § 1 w zw. z art. 12 (czyn ciągły) z tym, że w 5 z nich miał miejsce rzeczywisty zbieg przestępstw), zaś w 11 przypadkach wystąpiła kumulatywna kwalifikacja. Należy zauważyć, że stosunkowo często w kontekście realizacji ustawowych znamion przestępstwa z art. 191a § 1 k.k. pojawia się przestępstwo nękania. Miało to miejsce aż w 11 czynach (25%); czterokrotnie art. 190a § 1 pojawił się w kumulatywnej kwalifikacji i siedmiokrotnie w rzeczywistym zbiegu przestępstw. Wynika to z faktu, że często sposobem nękania jest rozpowszechnianie wizerunku nagiej osoby (lub/i osoby w trakcie czynności seksualnej).
Skazano 31 (z 40) oskarżonych; wobec 5 sprawców (w czterech sprawach) postępowanie zostało umorzone; 2 sprawy były w toku w czasie prowadzenia badań; wobec jednego sprawcy zastosowano warunkowe umorzenie postępowania karnego, jeden oskarżony został uniewinniony. W przypadku wyroków skazujących w 11 z nich zastosowano art. 335 k.p.k., zaś w jednym – art. 387 k.p.k.
Typowym oskarżonym jest mężczyzna, w większości przypadków po 30 roku życia (57,5%), mieszkaniec miasta, stanu wolnego (65%), nie karany (67,5%). Równie często oskarżonymi są osoby pracujące, jak i nie pozostające w stosunku zatrudnienia. Znaczna część oskarżonych jest dobrze wykształconych (wykształcenie średnie i wyższe – 45%). Pokrzywdzonymi z reguły są kobiety (w 95% przypadków). Niemal zawsze sprawca i osoba pokrzywdzona znają się wcześniej (95%). Nierzadko pomiędzy stronami była (lub jest) więź emocjonalna (34,2%).
Z przeprowadzonej przez Marka Mozgawę i Katarzynę Nazar-Gutowską analizy wynika, że sądy nie są zbyt surowe wobec sprawców przestępstw z art. 191a § 1 k.k. Zazwyczaj orzekana jest kara pozbawienia wolności (z warunkowym zawieszeniem jej wykonania), choć zdarzają się przypadki sięgania po instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary i wymierzania kary łagodniejszego rodzaju (art. 58 § 3 k.k.). Niewątpliwie negatywne jest to, że w tożsamych stanach faktycznych zapadają zdecydowanie różne orzeczenia, co oznacza, że polityka karna wobec sprawców tego typu przestępstw nie jest właściwie ukształtowana.
Źródło: Marek Mozgawa, Katarzyna Nazar-Gutowska. Utrwalanie lub rozpowszechnianie wizerunku nagiej osoby – art. 191a k.k. (analiza prawnokarna i praktyka ścigania). Artykuł opublikowany w czasopiśmie Prawo w Działaniu nr 19.
Patronem konferencji, podczas której zaprezentowane zostały badania autorów, jest wydawnictwo Wolters Kluwer