Jak informuje prezes KRN, notariusze rejestrują codziennie od 100 do 150 testamentów. Oceniamy, że to jest bardzo dobry efekt. - Możemy to porównywać do stworzonego wcześniej przez nas Rejestru Aktów Poświadczenia Dziedziczenia. Tam w pierwszym miesiącu działania mieliśmy 1300 zarejestrowanych takich dokumentów. Testamentów było w analogicznym okresie prawie dwukrotnie więcej. Nie dziwi nas to, ponieważ testamenty są popularniejszą formą, a poza tym w przypadku aktów poświadczenia dziedziczenia trzeba poinformować wszystkich zainteresowanych, oni muszą przyjść do nas itd. - mówi Lech Borzemski.
Zdaniem notariuszy, to duże zainteresowanie rejestrowaniem testamentów wynika także z tego, że nie wymaga to żadnych dodatkowych zabiegów. Każdy notariusz, gdy sporządza dla klienta testament, informuje go o możliwości umieszczenia tego dokumentu w rejestrze. - Nie wszyscy się na to decydują, ale też nie w każdym przypadku jest to konieczne. Jeśli wyznaczany jest np. jeden spadkobierca, któremu spadkodawca wręcza kopię testamentu, to nie ma problemu z jego późniejszym poszukiwaniem - mówi prezes KRN. Ale podkreśla, że jest to uzasadnione, gdy np. spadkodawca chce swój majątek przekazać tylko jednemu z członków rodziny. - Wtedy umieszczenie testamentu w notarialnym rejestrze może pozwolić na uniknięcie przyszłych konfliktów - stwierdza notariusz Lech Borzemski.