Jak przypomina RPO, chodzi o osoby, wobec których wykonywany jest środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym. Sąd stosuje go wobec sprawcy danego przestępstwa, który nie podlega odpowiedzialności karnej z powodu niepoczytalności, nie określa się terminu takiego internowania.

Senackie komisje zakończyły we wrześniu  2018 r. prace nad projektem zmian Kodeksu karnego wykonawczego, który jest  inicjatywą ustawodawczą Senatu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 marca 2017 r.. TK uznał w nim niekonstytucyjność Kkw w zakresie, w jakim nie przewiduje prawa do osobistego udziału sprawcy - wobec którego stosowany jest ten środek zabezpieczający - w posiedzeniu sądu w sprawie dalszego jego stosowania.

Czytaj: TK: niekonstytucyjny przepis o orzekaniu ws. pobytu w zakładzie psychiatrycznym >>

Według projektu sprawca ma prawo wziąć udział w takim posiedzeniu, jeśli - zawiadomiony o jego terminie – złoży wniosek o doprowadzenie go do sądu. Jego udział  byłby niemożliwy, gdyby z opinii biegłych wynikało, że jest to niewskazane.
Rzecznik praw obywatelskich wnosił do komisji, by w projekcie zapisać możliwość odbywania takich posiedzeń w zakładzie psychiatrycznym, w którym sprawca przebywa. - Z przykrością odnotowuję, że podniesione przeze mnie argumenty nie zostały wzięte pod uwagę, a ich nieuwzględnienie może prowadzić do zmniejszenia bezpieczeństwa obywateli naszego kraju i skutkować będzie dodatkowym obciążeniem pracą funkcjonariuszy policji - napisał Adam Bodnar w wystąpieniu do MSWiA, które trafiło także do senackiej komisji.  

Zdaniem Rzecznika wprowadzenie rozwiązania, które tylko w sposób fakultatywny dawałoby możliwość prowadzenia posiedzenia sądu w zakładzie psychiatrycznym, nie zaburzałoby wykonania wyroku TK, a wręcz mogłoby przyczynić się do racjonalnego funkcjonowania organów państwowych. RPO podkreśla, że zapisanie, iż sąd może odbyć posiedzenie w zakładzie psychiatrycznym, nie oznacza, że posiedzenie musi się tam odbywać.