Prof. dr hab. Maksymilian Pazdan ocenia zalety i wady uchwalonej 4 lutego ustawy nowelizującej kodeks cywilny. Zwraca na wstępie  uwagę na główną różnicę pomiędzy zapisem  zwykłym a zapisem windykacyjnym. Polega ona na tym, że zamieszczony przez spadkodawcę w testamencie zapis zwykły jedynie zobowiązuje spadkobiercę (ustawowego lub testamentowego) do spełnienia na rzecz oznaczonej osoby (zapisobiorcy zwykłego) określonego świadczenia (art. 968 § 1 k.c.), gdy tymczasem zapis windykacyjny sprawia, że oznaczona osoba (zapisobiorca windykacyjny) w chwili otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy) nabywa przedmiot zapisu (art. 9811 § 1 k.c.) - zauważa prof. Maksymilian Pazdan. - Zapis zwykły zaliczany jest do źródeł zobowiązań, zapis windykacyjny wywołuje w chwili otwarcia spadku (śmierci testatora) skutki rzeczowe (lub inne rozporządzające).

Korzyści dla zapisobiorcy

Zapisobiorca zwykły z mocy zapisu staje się w chwili otwarcia spadku wierzycielem spadkobiercy (w przypadku zapisu dalszego wierzycielem zapisobiorcy głównego). Na podstawie tej wierzytelności zapisobiorca może żądać wykonania zapisu przez spadkobiercę (zapisobiorcę głównego). Natomiast zapisobiorca windykacyjny staje się z chwilą otwarcia spadku wprost uprawnionym do tego co stanowi przedmiot zapisu. Przedmiot zapisu windykacyjnego ujęty został w art. 9811 k.c. szeroko, co jest zaletą nowego unormowania. W myśl tego przepisu przedmiotem zapisu windykacyjnego może być:

1) rzecz oznaczona co do tożsamości,

2) zbywalne prawo majątkowe,

3) przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne,

4) ustanowienie na rzecz zapisobiorcy użytkowania lub służebności.

Jeżeli przedmiotem zapisu windykacyjnego jest prawo własności rzeczy oznaczonej, co do tożsamości, z chwilą otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy) zapisobiorca windykacyjny staje się właścicielem rzeczy (z wyjątkiem przypadku, gdy w tej chwili rzecz nie należała do spadkodawcy albo był on zobowiązany do jej zbycia)- konkluduje prof. Pazdan.

Cele wprowadzenia zapisu

W opinii prof. Pazdana przez wprowadzenie do naszego prawa zapisu windykacyjnego, starano się zachęcić ludzi do pomnażania majątku. Warto przypomnieć, że dziedziczenie w naszym prawie spadkowym opiera się na konstrukcji sukcesji uniwersalnej.

Testator, ustanawiając kilku spadkobierców, w świetle naszego prawa nie może skutecznie przesądzić o sposobie podziału między nimi przedmiotów należących do spadku. Nie może więc w sposób wiążący zdecydować o tym, jakie przedmioty należące do spadku przypadną poszczególnym spadkobiercom. Jeżeli nawet dokona zapisu zwykłego, przedmiot zapisu przechodzi w drodze dziedziczenia na spadkobiercę (spadkobierców).

Po stronie spadkobiercy powstaje zobowiązanie do wykonania zapisu. Natomiast po stronie zapisobiorcy – z mocy zapisu zwykłego – powstaje jedynie uprawnienie przeciwko spadkobiercy, mające charakter wierzytelności. Można więc powiedzieć, że w świetle naszego prawa wpływ spadkodawcy na losy poszczególnych składników majątku spadkowego po jego śmierci jest w znacznym stopniu ograniczony. Pozostaje to w jawnej sprzeczności z niektórymi celami, których osiąganiu prawo spadkowe i kształtowane przez to prawo instytucje prawne powinny służyć.

Nie bez racji zalicza się do zadań norm prawa spadkowego i pobudzanie ludzi do aktywności życiowej, a zarazem zniechęcanie do jego marnotrawienia - pisze w opinii sporządzonej dla Senatu prof. Pazdan.

Większa swoboda spadkodawcy

Stąd płynie postulat przyznania każdemu potencjalnemu spadkodawcy szerokiej swobody rozrządzania majątkiem na wypadek śmierci. W razie braku takiego rozrządzenia należy przewidzieć dziedziczenie ustawowe osób bliskich spadkodawcy, wedle reguł odpowiadających jego hipotetycznej woli (chodzi tu oczywiście o prawdopodobny punkt widzenia abstrakcyjnego, a nie konkretnego spadkodawcy). Skorzystanie przez spadkodawcę z możliwości rozrządzenia na wypadek śmierci stwarza mu szansę wywarcia wpływu na przyszłą rzeczywistość. Jest więc formą samorealizacji także po śmierci. W pełni uzasadniony wydaje się postulat, aby autonomia woli przyznana przez prawo spadkowe obejmowała możliwość decydowania o losach po jego śmierci nie tylko oznaczonych ułamkowoczęści spadku (sched spadkowych), lecz także poszczególnych przedmiotów spadkowych, a więc aby wpływ spadkodawcy na losy jego majątku po śmierci był znaczny.

Urzeczywistnieniu tego postulatu służy wprowadzenie do naszego prawa zapisu windykacyjnego. Za stworzeniem możliwości wpływu spadkodawcy na losy poszczególnych składników majątku spadkowego przemawiają nie tylko względy emocjonalne, lecz również racjonalne. Spadkodawca, korzystając z zapisu windykacyjnego, może sprawić, że określone składniki majątku spadkowego przynosić będą także po jego śmierci maksymalny pożytek gospodarczy. Leży to bezsprzecznie w interesie ogólnospołecznym.

Przykład może stanowić zapis windykacyjny należącego do spadkodawcy przedsiębiorstwa lub gospodarstwa rolnego, ustanowiony na rzecz osoby bliskiej, należycie przygotowanej do pełnienia roli przedsiębiorcy. Dzięki temu przedsiębiorstwo będzie mogło funkcjonować także po śmierci spadkodawcy.

Inne zalety

Zdaniem proof. Pazdana zaletą zapisu windykacyjnego jest też to, że umożliwia on pełną i natychmiastową w chwili otwarcia spadku) realizację woli testatora. Odpowiada to powszechnemu w społeczeństwie oczekiwaniu jak zapis powinien działać. Tego oczekiwania nie spełnia zapis zwykły, a jego funkcjonowanie jest dla nie prawników trudne do zrozumienia. Zapis windykacyjny góruje więc nad zapisem zwykłym prostotą i naturalnością (brakiem sztuczności).

Wprowadzenie do naszego prawa zapisu windykacyjnego prowadzi do wyłomu od zasady sukcesji uniwersalnej. Zapis windykacyjny stanowi bowiem odmianę sukcesji syngularnej. Ta odważna zmiana wprowadzona do naszego prawa spadkowego zasługuje na pełne poparcie.

Zapis windykacyjny a zachowek

Największą trudność dla projektodawców stanowiło odpowiednie wkomponowanie zapisu windykacyjnego do systemu polskiego prawa spadkowego i zharmonizowanie tej instytucji z innymi instytucjami prawa spadkowego. Wymagało to przebudowy wielu przepisów księgi czwartej kodeksu cywilnego, zwłaszcza zaś przepisów regulujących zachowek, stwierdzenie nabycia spadku, ochronę dziedziczenia oraz odpowiedzialność za długi spadkowe. Zadanie to zostało wykonane należycie, a przepisy zamieszczone w ustawie, dotyczące wspomnianych zagadnień, zasługują na pozytywną ocenę. Zdaniem prof.Pazdana trafnie więc w art. 993 k.c. przyjęto, że przy obliczaniu zachowku uwzględnia się zapisy windykacyjne, choć nie uwzględnia się zapisów zwykłych. W ślad za tym w art. 996 k.c. postanowiono, że otrzymany zapis windykacyjny zalicza się na poczet zachowku należnego zapisobiorcy windykacyjnemu. Natomiast w myśl art. 9991 § 1 k.c. uprawniony do zachowku może swych roszczeń z tego tytułu dochodzić przeciwko zapisobiorcy windykacyjnemu dopiero wtedy, gdy nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy; zapisobiorca odpowiada wówczas w granicach wzbogacenia będącego skutkiem zapisu windykacyjnego. Roszczenia te przedawniają się z upływem pięciu lat od otwarcia spadku (art. 1007 § 2).

Rozwiązanie przewidziane w art. 9991 § k.c. może zachęcać do wykorzystywania w praktyce zapisu windykacyjnego - uważa prof. Maksymilian Pazdan

Zródło: Senat RP